1. Przeżywając Wielki Jubileusz Zbawiciela, Kościół Katolicki w Polsce wraz z całym Kościołem Powszechnym raduje się ze zbawienia świata oraz zaprasza wszystkich do współudziału w tej radości.
Jednym z najważniejszych obowiązków, jaki dyktuje ten czas jest chrześcijańskie nawrócenie, które domaga się pojednania i z Bogiem, i z człowiekiem. Pojednanie i braterstwo są szczególnie pożądane tam, gdzie dały o sobie znać bolesne i gorszące podziały oraz waśnie, a czasami dramatyczne napięcia, konflikty czy nawet walki. W kontekście przygotowań do uroczystych obchodów Wielkiego Jubileuszu Kościół Powszechny podjął żmudny wysiłek oczyszczania pamięci. Proces ten objął także Kościół Katolicki w Polsce. W Roku Świętym, który jest czasem pojednania i łaski, jeszcze raz zwracamy się ku przeszłości, by tym skuteczniej i owocniej głosić pojednanie między Bogiem i ludźmi wysłużone nam przez Chrystusa, by w duchu Jezusowej Ewangelii kształtować teraźniejszość i przyszłość.
Biskupi Kościoła Katolickiego w Polsce czują się szczególnie zobowiązani do podjęcia sprawy oczyszczenia pamięci i pojednania. Cechą bowiem Kościoła jest ustawiczne podejmowanie dialogu zawsze i z każdym człowiekiem oraz wskazywanie, iż dialog nie jest dowolną postawą, lecz obowiązkiem ewangelicznym wszystkich uczniów Chrystusa. Jest on językiem macierzystym ludzkości. „Dialog jest przede wszystkim stylem działania, postawą i duchem, który przyświeca postępowaniu. Zakłada uwagę, szacunek i przychylność wobec każdego człowieka, a także uznanie jego osobowej tożsamości, jego sposobów wyrażania siebie, jego wartości. Taki właśnie dialog winien być normą i stylem całego chrześcijańskiego posłannictwa, a także jego poszczególnych elementów, zarówno gdy chodzi o jego zwyczajną obecność i świadectwo, jak też o służbę czy bezpośrednie przepowiadanie. Posłannictwo, które nie byłoby przeniknięte duchem dialogu, byłoby sprzeczne z wymogami prawdziwego człowieczeństwa i ze wskazaniami Ewangelii” (Oświadczenie Sekretariatu dla Niechrześcijan z 1984, 21 i 29). Ważne jest, abyśmy umieli i chcieli urzeczywistniać to posłannictwo nie tylko obok siebie lecz - przy pełnym zachowaniu własnej tożsamości i wzajemnym szacunku - również wspólnie.
2. Nasze myśli zwracają się najpierw w stronę żydów, bowiem z nimi łączą nas liczne i głębokie więzi (Nostra aetate,4). „Religia żydowska nie jest dla naszej religii rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś wewnętrznym” (Jan Paweł II, Przemówienie w Synagodze Większej w Rzymie, 13 IV 1986). Kościół Katolicki w Polsce od lat podejmuje starania, aby poszukiwać dróg pojednania z ludem Izraela, powołanym przez Boga „wezwaniem nieodwracalnym”, z ludem, który wciąż „pozostaje przedmiotem miłości Boga” (Rz 11, 28-29). Ta wierna miłość Boga jest gwarancją i czytelnym znakiem Jego miłości względem każdego człowieka, stale potrzebującego przebaczenia i wewnętrznej odnowy. Korzystamy z niej również my, chrześcijanie, bo i my popełniamy niewierności i występki wymagające skruchy i nawrócenia. Świadomość miłosiernej miłości samego Boga oraz szczególnej łaski, jakiej może doświadczyć człowiek podczas Wielkiego Jubileuszu sprawiła, że włączyliśmy się w rachunek sumienia Kościoła w Polsce, który w osobie Księdza Prymasa prosił o przebaczenie za postawę tych spośród nas, którzy lekceważą osoby innych wyznań lub tolerują antysemityzm. Wierzymy, że synowie i córki Kościoła Katolickiego w Polsce podejmą, indywidualnie - w swoim sumieniu i społecznie - we wspólnotach ludzi wierzących, ów szczególny akt.
Nad historią i tożsamością współczesnych żydów zaciążył dramat Holocaustu. Zagłada kilku milionów mężczyzn, kobiet i dzieci, zaplanowana i przeprowadzona przez niemieckich narodowych socjalistów, została zrealizowana głównie w okupowanej Polsce, na terytorium zarządzanym przez Niemców. Patrząc z perspektywy kilkudziesięciu lat, uświadamiamy sobie jeszcze bardziej ów niewypowiedziany ówczesny dramat narodu żydowskiego. W tym miejscu jeszcze raz przywołujemy pamiętny list Episkopatu Polski, wydany dla uczczenia 25 rocznicy soborowej deklaracji Nostra aetate i odczytany 20 stycznia 1991 roku w kościołach naszej Ojczyzny. Pokolenie uczestników i świadków II wojny światowej i Holocaustu odchodzi bezpowrotnie. Należy więc wiernie i godnie utrwalić pamięć o tym, co się wydarzyło i przekazać ją potomnym. W duchu jubileuszowej pokuty trzeba uświadomić sobie, że obok szlachetnych postaw ratowania wielu istnień żydowskich przez Polaków, istnieją też nasze grzechy z czasów Zagłady: obojętność czy wrogość wobec żydów. Trzeba uczynić wszystko, aby odbudować i pogłębiać chrześcijańską solidarność z ludem Izraela po to, aby nigdy i nigdzie podobne nieszczęście nie mogło się znowu wydarzyć. Trzeba również skutecznie przezwyciężać wszelkie przejawy antyżydowskości, antyjudaizmu (czyli niechęci wyrosłej z fałszywie rozumianej nauki Kościoła) i antysemityzmu (tj. nienawiści zrodzonej z pobudek narodowościowych, lub rasowych), jakie miały i jeszcze mają miejsce wśród chrześcijan. Oczekujemy, że z równą determinacją przezwyciężany będzie antypolonizm.
Antysemityzm - podobnie jak antychrystianizm - jest grzechem i jako taki został przez naukę Kościoła Katolickiego, podobnie jak wszystkie inne formy rasizmu, odrzucony. Takie perspektywy i możliwości ukazała nam przede wszystkim podjęta przez Ojca Świętego Jana Pawła II w roku Wielkiego Jubileuszu pielgrzymka do Ziemi Świętej. Jej najgłębsze treści pozwalają ożywić nadzieję, że jedni i drudzy - żydzi i chrześcijanie - możemy odważnie wkroczyć na drogę wskazaną przez Jana Pawła II podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej w przemówieniu wygłoszonym w Yad Vashem: „Budujmy nową przyszłość, w której nie będzie już żadnych uczuć antyżydowskich wśród chrześcijan ani uczuć antychrześcijańskich wśród żydów, lecz raczej nastanie wzajemny szacunek, wymagany od tych, którzy wielbią jedynego Stwórcę i Pana i w Abrahamie widzą naszego wspólnego ojca w wierze” (por. dokument Pamiętamy. Refleksje nad Szoah). Ufamy, że synowie i córki Kościoła w Polsce podejmą, każdy indywidualnie w swoim sumieniu, ów szczególny akt z dnia 20 maja 2000. Ma on służyć „oczyszczeniu i dostrzeżeniu wszystkiego, co może być Bogu miłe. Ma pomagać i torować drogę modlitwie jednych za drugich.
3. Ważne miejsce w Jubileuszowej refleksji i obchodach zajmuje dialog Kościoła z innymi religiami. Jego doniosłość i rola przybierają na znaczeniu zważywszy na zagrożenia wynikające z sekularyzacji i laicyzacji, a także z prześladowań chrześcijan w niektórych krajach muzułmańskich. W ich obliczu jesteśmy wezwani do wiarygodnego świadczenia o Bogu Jedynym, Stwórcy wszechświata i każdego człowieka. Naszym najważniejszym obowiązkiem religijnym jest uwielbienie i wychwalanie Boga, a także dziękczynienie za wszystkie przejawy Jego łaskawości, w szczególności za możliwość składania świadectwa o Jezusie Chrystusie wobec wszystkich ludzi.
Jeden z najpilniejszych przejawów współpracy stanowi czynne praktykowanie przykazania miłości bliźniego. W jednoczącym się świecie, w którym coraz częściej żyją obok siebie wyznawcy różnych religii, wzajemne poszanowanie, solidarność i współpraca służą rozwijaniu dobra wspólnego. Dla chrześcijanina sprawą podstawową jest wzgląd na tajemnicę Wcielenia, której uroczysty Jubileusz właśnie świętujemy. W przemówieniu w Betlejem w dniu 22 marca 2000 Papież Jan Paweł II powiedział: miłość bliźniego „jest oparta na przekonaniu, że kiedy kochamy swego bliźniego, wykazujemy miłość do Boga, a kiedy czynimy źle naszemu bliźniemu, obrażamy Boga. To oznacza, że religia jest wrogiem wykluczenia i dyskryminacji, nienawiści i rywalizacji, przemocy i konfliktu” (z przemówienia Jana Pawła II wygłoszonego 22 III 2000 r.).
W naszych relacjach z wyznawcami innych religii w Polsce pragniemy uczynić swoimi słowa, które Ojciec święty skierował w Betlejem do muzułmanów: „Przedstawiając bogactwa naszych religijnych tradycji, winniśmy szerzyć świadomość, że współczesnych problemów nie rozwiąże się, jeżeli nie będziemy się znać wzajemnie i będziemy pozostawać w izolacji między sobą. Wszyscy jesteśmy świadomi przeszłych nieporozumień i konfliktów, które bardzo zaciążyły na stosunkach między żydami, chrześcijanami i muzułmanami. Winniśmy uczynić wszystko, aby zmienić świadomość dawnych urazów i grzechów w mocne postanowienie budowania nowej przyszłości, w której będzie panować jedynie pełna szacunku i owocna współpraca między nami”. Ta wola i zadanie dotyczy także wszystkich wiernych Kościoła katolickiego w Polsce. Tylko postawa dialogu umożliwia właściwe rozpoznanie tego, co dobre i święte w wierzeniach i życiu innych ludzi oraz harmonijną współpracę dla dobra nas wszystkich. Jubileusz, zgodnie z życzeniem Jana Pawła II, jest wspaniałą okazją „do owocnej współpracy w celu odkrycia tego, co nas łączy, a co z pewnością jest większe od tego, co nas jeszcze dzieli” (TMA,16).
4. Wciąż pilnym i trudnym wyzwaniem pozostaje dialog z niewierzącymi. Pod tym względem sytuacja w Polsce jest specyficzna. Dają o sobie znać uwarunkowania i zaszłości charakterystyczne dla krajów byłego bloku komunistycznego. Przez kilka dziesięcioleci byliśmy poddawani odgórnej, prowadzonej przez państwo laicyzacji, indoktrynacji i ateizacji, która poczyniła ogromne spustoszenia w ludzkich sercach, umysłach i sumieniach, nie mówiąc już o ofiarach poniesionych w ludziach, np. w okresie stalinizmu. Ich skutki długo jeszcze będą dawały znać o sobie. Nie ułatwia to naszych odniesień wobec niewierzących, z których część była czynnie uwikłana w ów proces. Nie możemy jednak zapominać i o tym, że wielu niewierzących zaangażowało się w czasach totalitaryzmu w obronę praw człowieka, w tym także prawa do wolności religijnej, i że na długo przed zapoczątkowaniem w naszym kraju głębokich przemian społeczno-politycznych nawiązany został dialog między Kościołem a środowiskiem laickich humanistów.
Przejawem woli ponownego podjęcia przez Kościół zobowiązań i wyzwań w tej dziedzinie stało się opublikowanie, latem 1999 roku, sugestii skierowanych do duszpasterzy pt. Niewierzący w parafii. Komitet Episkopatu ds. Dialogu z Niewierzącymi przypomniał w nich, że każdy człowiek — niezależnie od stosunku do wiary — jest dzieckiem Bożym. Na tym opiera się jego wielkość i godność .
Wielu ludzi dzisiaj niewierzących było kiedyś w Kościele. Zostali niejednokrotnie zranieni, odeszli zniechęceni, z poczuciem krzywdy wyrządzonej im przez przedstawicieli Kościoła. Ubolewamy dzisiaj - w roku Wielkiego Jubileuszu - nad tymi przypadkami, w których ludziom Kościoła zabrakło miłości wobec niewierzących. Przypomina to nam o tym, że Kościół jest naznaczony na ziemi prawdziwą, lecz jeszcze niedoskonałą świętością (KKK 825).
Pamiętajmy też, że obraz Kościoła w oczach niewierzących tworzą również ludzie wierzący. Właściwy stosunek do niewierzących powinien opierać się na Ewangelii, czyli wyrażać się w miłości, braterstwie i szacunku. Chociaż Kościół odrzuca całkowicie postawę ateizmu, to jednak ze względu na wspólną troskę o świat, w którym razem żyją wierzący i niewierzący, podejmuje dialog z tymi, którzy w swoim życiu dokonali innego wyboru. Sam Stwórca w swojej wielkiej miłości obdarzył człowieka wolnością.
Jedni i drudzy, wierzący i niewierzący, są wezwani do wspólnych działań dla dobra wspólnot lokalnych, ojczyzny, świata. Troska o ubogich i potrzebujących, o sprawiedliwość społeczną i pokój, przeciwdziałanie nierównościom społecznym i ekonomicznym, troska o pojednanie i zgodne współżycie ludzi różnych kultur i światopoglądów, a także poszanowanie godności każdej kobiety i mężczyzny, troska o małżeństwo, rodzinę, młodzież i wychowanie - oto przykłady działań, które mogą i powinny połączyć oraz zbliżyć do siebie chrześcijan i ludzi niewierzących, także w Polsce.
5. Piszemy te słowa nawiązując do wielowiekowej tradycji budowania w Polsce tolerancji i wzajemnej troski jednych o drugich, do której Kościół wniósł swój ogromny wkład. Ponieważ jednak w dalszej i bliższej przeszłości bywała ona poddawana ciężkim próbom, prosimy o wybaczenie tych, którzy w jakichkolwiek okolicznościach doznali z naszej strony niezrozumienia, odrzucenia czy cierpienia, wynikających z naszego zapomnienia o podstawowej prawdzie, iż wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Boga. Czynimy to nie z pobudek politycznych ani dla jakichkolwiek innych doraźnych celów i korzyści, lecz z głębokiej potrzeby serca, zrodzonej z motywów ewangelijnych. Odpowiadamy w ten sposób także na apel Jana Pawła II, „aby w tym roku miłosierdzia Kościół, umocniony świętością, którą otrzymał od swego Pana, uklęknął przed obliczem Boga i błagał o przebaczenie za dawne i obecne grzechy swoich dzieci” (bulla Incarnationis mysterium,11). Czynimy to w nadziei, że nasza postawa i gesty zostaną właściwie zrozumiane i przyjęte jako apel skierowany do Boga i ludzi o pojednanie, o współpracę we wszystkich sprawach, które łączą ludzi dobrej woli.
Jasna Góra, dnia 25 sierpnia 2000 r.
za: www.episkopat.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?