Rabin Szeftel Horowic, nakazał w testamencie by jego potomkowie żyli w zgodzie, ponieważ „małżeństwo jest przeznaczone z nieba"
Kapele
Wesela odbywały się z muzyką. Przygrywały żydowskie kapele, których mistrzostwo podziwiali znani, zawodowi muzycy i polscy kompozytorzy. Ich repertuar był bardzo bogaty, śpiewali i grali pieśni i tańce oparte na motywach żydowskich, ale także tańce polskie, ukraińskie, białoruskie. Józef Elsner, nauczyciel Chopina, rektor Konserwatorium Warszawskiego i dyrektor Opery Warszawskiej, pisał w 1805 roku w swojej korespondencji do Musikalische Zeitung w Lipsku, m.in.: „Muzykanci żydowscy grają poloneza w tak doskonałym duchu polskim, że w tym nikt im nie dorówna". Także wybitny skrzypek- wirtuoz czeski Franciszek Benda, żyjący w XVIII wieku, przebywający przez wiele lat w Polsce jako nadworny muzyk Augusta II Mocnego i kapelmistrz na dworze starosty Szaniawskiego w Sochaczewskiem, początkowo praktykujący dla wprawy w wędrownej kapeli żydowskiej, wspomina, że ślepy Żyd Loebel, skrzypek w kapeli, w której i on, Benda, w młodości dla zarobku i wprawy grywał — „grał swoje dzikie tańce z niebywałym polotem i olśniewającą brawurową techniką."
Nie były to opinie odosobnione, znakomite żydowskie kapele ludowe grywały także na polskich weselach, a bywały również nadwornymi zespołami w niektórych majątkach magnackich. Skład zespołów klezmerskich był rozmaity, najczęściej znajdowały się w nich skrzypce, kontrabas, trąbka, bęben, cymbały, lutnia i inne instrumenty. Jednego ze znanych klezmerów-cymbalistów, Jankiela Liebermana, podziwiał w Petersburgu Adam Mickiewicz i uwiecznił go w „Panu Tadeuszu".
Małżeństwo
Pożycie małżeńskie u Żydów tradycyjnie było dobre. Do rzadkości należały rozwody, rozkład rodziny, wiarołomstwo, rozpusta. Sławny rabin Szeftel Horowic, nakazał w swoim testamencie by jego potomkowie żyli w zgodzie, ponieważ „małżeństwo jest przeznaczone z nieba". Głową rodziny był mąż, a kobieta otoczona była czcią i poważaniem. Jej nakazywano zapobieganie kłótniom rodzinnym, wyrozumiałość, dobroć wobec męża i prowadzenie gospodarstwa domowego. Jednakże z czasem, pod wpływem renesansu, w wieku XVI i XVII, zaczyna się coś psuć także w pożyciu licznych małżeństw żydowskich. Znajdujemy na ten temat ślady w licznych responsach rabinów polskich, które do wybuchu II wojny światowej zachowały się w archiwach gmin żydowskich. Stanowiły one dość osobliwą, czasami i pikantną lekturę. Rabin był najwyższym autorytetem i u niego skupiały się często zatargi, nieporozumienia i świętokradcze naruszenia sakramentu małżeńskiego, które tylko on miał możność i prawo osądzać.
Responsy, specyficzny przejaw religijnej kultury żydowskiej, to zbiory pytań i odpowiedzi rabinów, przede wszystkim sławnych, o niepodważalnym, ogromnym autorytecie. Dotyczyły one różnorodnych zagadnień religijnych, sporów cywilnych, spraw obyczajowych, moralnych i rodzinnych. Responsy te byty pisane w języku hebrajskim, a jeżeli chodzi o dosłowne przekazy tekstów i zeznań składanych przed obliczeni rabina, nie stroniono także i od języka żydowskiego (jidisz). Część responsów przed wojną wydano drukiem i stanowią one bezcenne źródło dla historii Żydów w Polsce, szczególnie zaś dla dziejów ich obyczajowości. O wadze responsów i autorytecie rabinów, do których były one adresowane świadczy fakt, że do sławnego krakowskiego rabina Mojżesza Isserlesa (1520-1572-?), lubelskiego rabina Szlomo Luriego (1510-1573), Joela Syrkesa (1560-1640) także z Lublina i jego ucznia Mendla Krochmalą (1600- ?) i wielu innych - zapytania napływały z całej niemal Europy
Dla przykładu przytoczymy niektóre sprawy zawarte w responsach, dotyczące życia rodzinnego, przede wszystkim małżeństw i związanego z tym obyczaju.
W responsach wspomnianego rabina Luriego zapisany jest m.in. przypadek złego traktowania żony przez męża pijaka i karciarza. Takie przestępstwa karali rabini surowo, włącznie do wyeliminowania ze społeczności wiernych, wypędzenia z synagogi itp. Tragiczną kartą w dziejach małżeństw żydowskich byty najazdy tatarskie. Tatarzy często zabierali ludność do niewoli, mężczyzn do roboty, a kobiety porywano w jasyr, jako nałożnice. Te sprawy rozpatrywały sejmy i rabini. Drażliwy był problem, czy kobieta, wracając z niewoli lub zgwałcona przez najeźdźców, może nadal żyć ze swoim mężem. Znany rabin Józef Kac (1511—1591) orzekł, że jasyr nie stanowi przeszkody w dalszym pożyciu małżeńskim.
Rabini w swych responsach odnotowują skargi o zdradę, spędzenie płodu, cudzołóstwo. Starali się te sprawy łagodzić, wyznaczali odpowiednią pokutę, czasami też zezwalali na rozwód. W średniowieczu orzekano często, że winien był „diabeł", a więc siła wyższa, co wpływało na rabinacki wyrok. Do bardziej skomplikowanych spraw należało odkrycie grzechów przedmałżeńskich, na przykład niemoralne prowadzenie się narzeczonej, ujawnione już po ślubie. Czasami były to oskarżenia fałszywe, sfingowane przez mężów, pragnących pozbyć się niekochanej lub niedobrej żony. Orzeczenia rabinów w tej materii były ostrożne, wyważone, ale surowe. Jeżeli stwierdzili zwykłe oszczerstwo, karali winnych chłostą. Oszczercę stawiano w bóżnicy z dwiema czarnymi świecami w rękach i przed wyjęciem z ołtarza rodałów, zmuszano do przeprosin osoby pokrzywdzonej. Chłostę wymierzano zazwyczaj w bóżnicy, między wieczornymi modlitwami. Chłosta mogła być zamieniona na okup z odpowiednim przyznaniem się do winy, czasami w rodzaju głośnego stwierdzenia „Skomponowana przeze mnie pieśń równa się szczekaniu psa", co przypomina staropolską karę odszczekiwania pod ławą oszczerstwa lub obmowy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?