„Proszę Boga, aby pobłogosławił wasz lud i wszystkie podejmowane wysiłki, by ułatwić spotkanie między różnymi kulturami, cywilizacjami i tradycjami religijnymi w promowaniu sprawiedliwego społeczeństwa, które nie zapomina o swoich dzieciach, szczególnie tych najbardziej potrzebujących” – powiedział Ojciec Święty spotykając się z przedstawicielami władz Republiki Mauritius.
Panie Prezydencie,
Panie Premierze,
Szanowni członkowie rządu,
Szanowni członkowie korpusu dyplomatycznego,
Panie i panowie, przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego,
Przedstawiciele różnych wyznań religijnych,
Panie i panowie,
Serdecznie pozdrawiam władze państwowe Mauritiusu i dziękuję im za zaproszenie do odwiedzenia waszej Republiki. Dziękuję panu premierowi za miłe słowa, które do mnie przed chwilą skierował, a także za jego powitanie oraz powitanie Pana Prezydenta. Pozdrawiam członków rządu, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego. Chciałbym również pozdrowić i po bratersku podziękować za ich dzisiejszą obecność przedstawicielom innych wyznań chrześcijańskich i różnych religii obecnych na Mauritiusie.
Cieszę się, że dzięki tej krótkiej wizycie mogę spotkać się z waszym ludem, znanym z tego, że ma on nie tylko oblicze wielokulturowe, wieloetniczne i wieloreligijne, ale przede wszystkim z piękna wynikającego z umiejętności uznawania, szacunku i harmonizacji istniejących różnic zgodnie ze wspólnym projektem. Taka jest cała historia waszego ludu, która zrodziła się wraz z przybyciem imigrantów z różnych horyzontów i kontynentów, przynoszących swoje tradycje, kulturę i religię, i którzy stopniowo uczyli się ubogacania różnicami innych i znajdowania sposobów życia razem, starając się budować braterstwo zatroskane o dobro wspólne.
W tym znaczeniu macie głos autorytatywny - ponieważ stał się on życiem. Może on nam przypomnieć, że możliwe jest osiągnięcie stabilnego pokoju wychodząc z przekonania, że „różnorodność jest piękna, gdy godzi się na nieustanne wkraczanie w proces pojednania aż do zawarcia pewnego rodzaju paktu kulturowego, który sprawia pojawienie się „pojednanej różnorodności” (Adhort. apost. Evangelii gaudium, 230). To jest podstawa i okazja do zbudowania prawdziwej wspólnoty w łonie wielkiej rodziny ludzkiej, bez potrzeby usuwania na margines, wykluczenia lub odrzucenia.
DNA waszego ludu zachowuje pamięć o ruchach migracyjnych, które przywiodły waszych przodków na tę wyspę, a także skłoniły ich do otwarcia się na różnice, aby je zintegrować i promować, mając na uwadze dobro wszystkich. Właśnie dlatego zachęcam was, abyście dochowując wierności swoim korzeniom podjęli wyzwanie przyjęcia i ochrony migrantów, którzy przybywają tutaj dziś, aby znaleźć pracę, a dla wielu z nich lepsze warunki życia dla ich rodzin. Zadbajcie, by ich ugościć, tak jak wasi przodkowie potrafili się nawzajem ugościć, jako protagoniści i obrońcy prawdziwej kultury spotkania, pozwalającej migrantom (i wszystkim) na bycie uznanymi w ich godności i w ich prawach.
W najnowszej historii waszego ludu zasługuje na uznanie tradycja demokratyczna ustanowiona od czasów niepodległości, która przyczynia się do uczynienia z Wysp Mauritius oazy pokoju. Ufam, że ten demokratyczny styl życia może być pielęgnowany i rozwijany, zwłaszcza poprzez walkę ze wszelkimi formami dyskryminacji. Ponieważ „autentyczne życie polityczne, które opiera się na prawie i na szczerym dialogu między stronami, odnawia się z przekonania, że każda kobieta, każdy mężczyzna i każde pokolenie zawierają w sobie pewną obietnicę, która może wyzwolić nowe energie relacyjne, intelektualne, kulturowe i duchowe” (Orędzie na 52. Światowy Dzień Pokoju, 1 stycznia 2019 r.). Wy, którzy jesteście zaangażowani w życie polityczne Republiki Mauritiusu możecie być wzorem dla tych, którzy na was liczą, a zwłaszcza dla ludzi młodych. Waszym postępowaniem i wolą zwalczania wszelkich form korupcji możecie ukazać wartość zaangażowania w służbie dobru wspólnemu i bycia zawsze godnymi zaufania waszych współobywateli.
Od czasu uzyskania niepodległości wasz kraj zaznał silnego rozwoju gospodarczego, z którego z pewnością musimy się cieszyć, będąc jednocześnie czujni. W obecnym kontekście często okazuje się, że rozwój gospodarczy nie zawsze przynosi korzyści wszystkim, a wręcz usuwa na bok - z powodu pewnych strategii jego dynamiki - pewną liczbę osób, zwłaszcza ludzi młodych. Dlatego chciałbym zachęcić was do rozwijania polityki gospodarczej zorientowanej na osoby, która potrafiłaby dać pierwszeństwo lepszej dystrybucji dochodów, stwarzaniu miejsc pracy, integralnej promocji najuboższych (por. Adhort. apost. Evangelii gaudium, 204). Zachęcajcie się, byście nie ulegli pokusie bałwochwalczego modelu ekonomicznego, który musi poświęcać życie ludzkie na ołtarzu spekulacji i czystej opłacalności, która bierze pod uwagę tylko doraźną korzyść ze szkodą dla ochrony najuboższych, środowiska i jego zasobów. Chodzi o rozwój z tą postawą konstruktywną, która, jak napisał kardynał Piat z okazji 50.rocznicy niepodległości Republiki Mauritiusu, pobudza do wdrożenia integralnego nawrócenia ekologicznego. Celem takiego nawrócenia jest nie tylko uniknięcie strasznych zjawisk klimatycznych lub wielkich klęsk żywiołowych, ale stara się również promować zmiany stylu życia, aby wzrost gospodarczy mógł naprawdę przynieść korzyści wszystkim, bez ryzyka spowodowania katastrof ekologicznych lub poważnych kryzysów społecznych.
Panie i panowie! Chciałbym wyrazić uznanie dla sposobu, w jaki na Mauritiusie różne religie, z ich własną tożsamością, współpracują ze sobą, aby przyczynić się do pokoju społecznego i przypomnieć transcendentalną wartość życia przeciwko wszelkiego rodzaju redukcjonizmom. I potwierdzam wolę mieszkających na Mauritiusie katolików, by nadal uczestniczyć w tym owocnym dialogu, który tak naznaczył historię waszego ludu. Dziękuję za wasze świadectwo.
Jeszcze raz dziękuję za serdeczne przyjęcie. Proszę Boga, aby pobłogosławił wasz lud i wszystkie podejmowane wysiłki, by ułatwić spotkanie między różnymi kulturami, cywilizacjami i tradycjami religijnymi w promowaniu sprawiedliwego społeczeństwa, które nie zapomina o swoich dzieciach, szczególnie tych najbardziej potrzebujących. Niech Jego miłość i miłosierdzie nadal wam towarzyszą i was chronią!
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?