Najwyższy duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei dał do zrozumienia w przemówieniu telewizyjnym, że zbiorowe modlitwy i zgromadzenia będą zakazane podczas świętego miesiąca ramadanu, który zaczyna się 23 kwietnia.
Jak podaje agencja AP, podczas orędzia Chamenei stwierdził, że w tym roku wierni zostaną "pozbawieni" modlitw, zgromadzeń publicznych i przemówień podczas ramadanu i wezwał muzułmanów do modlitw w domu.
To pierwsze wystąpienie przedstawiciela irańskich władz, w którym mowa jest o przedłużeniu restrykcji w czasie ramadanu.
W Iranie stwierdzono dotąd ponad 67 tys. przypadków koronawirusa i prawie 4 tys. ofiar śmiertelnych, choć według krytyków reżimu prawdziwy bilans może być znacznie większy.
Podczas gdy w ostatnim czasie irańscy politycy, w tym szef MSZ Mohammad Dżawad Zarif, apelowali do USA o zniesienie w związku z pandemią sankcji nałożonych na kraj, Chamenei przypomniał, że to Ameryka jest prawdziwym wrogiem.
"Problem koronawirusa nie powinien przysłaniać nam spisków naszych wrogów i aroganckich mocarstw" - powiedział Chamenei.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?