85 proc. Francuzów wyznania mojżeszowego i 64 proc. pozostałych Francuzów żydowskiego pochodzenia uważa, że antysemityzm jest powszechnym zjawiskiem - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ifop dla American Jewish Committee (AJC) i Foundation for Political Innovation.
Według sondażu 68 proc. Francuzów żydowskiego pochodzenia było obrażonych lub nękanych, a 20 proc. padło ofiarą agresji z powodu przynależności religijnej - czytamy w sondażu opublikowanym w dzienniku "Le Parisien".
60 proc. rodziców prosi dzieci, aby nie chodziły "do pewnych dzielnic", a 55 proc., aby nie nosiły charakterystycznych znaków. 45 proc. rodziców prosi również swoje dzieci o ukrywanie przynależności religijnej.
Ankieta przeprowadzona wśród niereligijnych Francuzów żydowskiego pochodzenia pokazuje, że 30 proc. z nich uważa, że Żydzi są bogatsi od przeciętnej francuskiej rodziny i "używają dziś we własnym interesie statusu ofiar ludobójstwa z czasów II wojny światowej".
26 proc. Francuzów uważa, że Żydzi mają "zbyt dużą władzę w dziedzinie ekonomii i finansów", 24 proc. "w dziedzinie mediów", 19 proc. "w dziedzinie polityki" i 10 proc., że "są odpowiedzialni dla wielu kryzysów gospodarczych".
Z kolei 61 proc. praktykujących muzułmanów uważa, że Żydzi mają zbyt dużą władzę i wpływ na gospodarkę i finanse.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?