W przeszłości wielokrotnie dochodziło w Izraelu do ataków radykalnych Żydów na osoby i instytucje chrześcijańskie.
Ponadpartyjna grupa posłów amerykańskich poprosiła sekretarza stanu Anthony’ego Blinkena, aby opowiedział się za poszanowaniem wolności religijnej, a zwłaszcza za ochroną chrześcijan w Jerozolimie. Mimo podstawowej ochrony, jaką Izrael zapewnia mniejszościom religijnym, „działania ugrupowań radykalnych stanowią poważne zagrożenie dla dalszego przetrwania chrześcijańskiej obecności w Jerozolimie” – zacytowały izraelskie media 1 maja list demokratycznych i republikańskich członków Kongresu. Stwierdzili oni, że Departament Stanu powinien współpracować z rządem Izraela w celu egzekwowania wolności religijnej dla wszystkich wyznań i pociągania radykałów do odpowiedzialności.
W przeszłości wielokrotnie dochodziło w Izraelu do ataków radykalnych Żydów na osoby i instytucje chrześcijańskie. Obserwatorzy obawiają się wzrostu tendencji „ultrasów” religijnych, którzy określają swój kraj jako państwo wyłącznie żydowskie.
Posłowie powołali się na oświadczenie patriarchów i zwierzchników Kościołów chrześcijańskich z grudnia 2021 r., w którym odnotowali oni „niezliczone fizyczne i słowne napaści na księży i innych duchownych, ataki na kościoły oraz regularne akty wandalizmu i bezczeszczenia miejsc świętych” od 2012 r. Dostrzegli również „ciągłe zastraszanie miejscowych chrześcijan”, którzy po prostu chcieli się modlić i żyć swoim codziennym życiem.
Zmniejszanie się obecności chrześcijan w Jerozolimie jest nie tylko ciosem dla wolności religijnej, ale ma także skutki humanitarne – podkreślili autorzy listu. Zwrócili uwagę, że Kościoły chrześcijańskie udzielają wielkiej pomocy medycznej, edukacyjnej i humanitarnej. Gdyby żydowskie grupy radykalne zdołały wyprzeć chrześcijan, wiele z tych programów zostałoby przerwanych. Ponadto turystyka chrześcijańska przynosi gospodarce izraelskiej dochody w wysokości trzech miliardów dolarów rocznie.
W swoim liście parlamentarzyści nawiązali też do oświadczenia prawosławnego patriarchy Jerozolimy Teofila, który nazwał to miasto „duchową stolicą świata”, obejmującą „długie i wyjątkowo bogate dziedzictwo”. Jej piękno polega na różnorodności kulturowej i religijnej Jerozolimy. Gdyby teraz radykałowie spróbowali wykluczyć chrześcijan, stanowiłoby to egzystencjalne zagrożenie nie tylko dla nich, ale także dla miasta, a stanowisko to podziela wielu żydowskich mieszkańców Ziemi Świętej.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?