Do eskalacji konfliktu doszło po meczu krykieta pod koniec zeszłego miesiąca.
Już ponad trzy tygodnie trwają starcia między Brytyjczykami pochodzenia hinduskiego i pakistańskiego w mieście Leicester. Zaatakowano do tej pory co najmniej jedną hinduistyczną świątynię. Do eskalacji konfliktu doszło po meczu krykieta pod koniec zeszłego miesiąca, ale również w ostatni weekend dochodziło do poważnych aktów przemocy.
28 sierpnia Pakistan przegrał z Indiami, co spowodowało, że młodzi mężczyźni z obu stron wyszli na ulice angielskiego miasta, skandując hasła potępiające kraj pochodzenia upatrzonego przeciwnika. Jak podaje Catholic Herald, jedna z najważniejszych katolickich gazet w Wielkiej Brytanii, sytuacja ta jest spowodowana m.in. nacjonalistyczną i fundamentalistyczną polityką uprawianą przez niektórych w państwach subkontynentu indyjskiego. Podziały między hinduistami oraz muzułmanami zostają potem przeniesione przez różne media na diaspory, które mocno identyfikują się z kulturami i religiami swoich przodków.
Policja w Leicester wzmogła wysiłki mające na celu zaprowadzenie spokoju, jednak do tej pory pakistańskie gangi oraz Hindusi skandujący nacjonalistyczne slogany nie ustają w okazywaniu sobie nawzajem otwartej wrogości.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?