Arcyciekawe medytacje biblijne biskupa i rabina.
– Nie chciejcie zaniedbywać miłości do obcych, gościnności w stosunku do obcych, bo niektórzy nie wiedząc o tym, właśnie w takich ludziach przyjęli aniołów – mówił abp Ryś podczas łódzkich obchodów Dnia Judaizmu w Kościele katolickim.
W przeddzień ogólnopolskich obchodów Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim w Siedlcach katolicy i chrześcijanie spotkali się w namiocie przy ul. Wolborskiej w Łodzi, w miejscu, gdzie niegdyś znajdowała się synagoga bałucka.
Po dyskusji na temat relacji chrześcijan i Żydów odbyło się spotkanie przy Słowie Bożym. Składało się z odczytania w języku hebrajskim i polskim fragmentów Pisma Świętego, które następnie były medytowane przez abp. Grzegorza Rysia oraz rabina Dawida Szychowskiego.
Metropolita łódzki odniósł się do fragmentu z 18 rozdziału Księgi Rodzaju, kiedy Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre.
Zastanawiające jest, dlaczego Pan ukazał się Abrahamowi w taki właśnie sposób, do tej pory nigdy mu się tak nie ukazał. Dlaczego chce nawiedzić Abrahama w ten sposób? Tu przychodzi z pomocą Raszi, sławny komentator, rabin średniowieczny. Raszi komentując ten tekst, podkreśla, że Pan przyszedł do Abrahama najpierw po to, żeby zapytać go, jak się czuje i żeby go pocieszyć w jego bólu i w jego cierpieniu, bo trzy dni wcześniej Abraham poddał się obrzezaniu – tłumaczył.
Duchowny podkreślił, że Bóg przychodzi nawiedzić kogoś, kto sam jest obolały i kruchy. – Piękne jest to, że nie nawiedza go z pozycji swojego szczęścia, swojej niedotykalności, swojej nienaruszalności, tylko skoro przychodzi rozmawiać z kimś, kto jest obolały, zrezygnował z wygodnej pozycji własnego szczęścia, a przyjmuje kruchość i ból – wyjaśniał abp Ryś.
Ponadto wskazał na wzrok Abrahama, który dostrzegał obecność Pana w innych ludziach. – To jest wprost nawiązanie do tematu, który mamy na tegoroczny Dzień Judaizmu: Pan przechodzi, ale Abraham wychodzi ku Niemu i wychodzi z energią, siłą, determinacją, służbą, także wychodzi z własnego dyskomfortu. To jest bardzo piękne, bo rozmaite trudności, które przeżywamy, mają to do siebie, że potrafią nas bardzo dobrze zamknąć na całe otoczenie – podkreślał duchowny.
Na zakończenie wskazał na 13 rozdział Listu do Hebrajczyków, w której mowa o trwaniu miłości braterskiej i goszczeniu obcych. – Pytanie jest, czego chcesz. Może nie być okazji, może nie być możliwości, ale jaka jest twoja dyspozycja, jakie jest twoje pragnienie? Pragnienie jest takie, mówi autor Listu do Hebrajczyków, nie chciejcie zaniedbywać miłości do obcych, gościnności w stosunku do obcych, bo niektórzy nie wiedząc o tym, właśnie w takich ludziach przyjęli aniołów – mówił abp Ryś.
Następnie, Dawid Szychowski, łódzki rabin odniósł się do fragmentu 13 rozdziału Księgi Wyjścia o przykazaniu poświęcenia pierworodnych. – „Poświęć mi każdego pierworodnego”. Czemu on się akurat w tym kontekście pojawia? Ponieważ cała opowieść o wyjściu z Egiptu to jest rozstrzygnięcie, kto jest pierworodnym Boga: czy Mizraim czy Egipt, czy naród żydowski. Pierwszy naród, któremu objawił się Bóg to Egipcjanie. Objawienie Boga w Egipcie to dziesięć plag egipskich. Ten fragment, który mówi o przekazywaniu tradycji dzieciom oraz zakładaniu filakterii ma za zadanie przypominać o wyjściu z Egiptu i to są właśnie dwa fundamenty – mówił rabin Szychowski.
Łódzki rabin nawiązał również do plagi ciemności, która nastała w Egipcie, która odebrała poczucie bycia wspólnotą, wolność gwarantującą postęp i przebywanie z innymi. – Kiedy człowiek nie dostrzega drugiego człowieka, nic nie jest w stanie zrobić, nic nie jest w stanie powstać, to znaczy w społeczeństwie, w którym jeden nie dostrzega potrzeb, cierpienia drugiego, w takim społeczeństwie nic nie może się utrzymać – tłumaczył rozumienie mędrców żydowskich.
Ostatnie rozważanie Ewangelii o Zacheuszu powiedział abp Grzegorz Ryś i Boaz Pash, izraelski rabin. – W Jezusie jest głęboki przymus wejścia w głęboką relację z człowiekiem, którego wszyscy wytykają palcami i wszyscy są oburzeni tym, co się stało – mówił metropolita łódzki, tłumacząc cel przyjścia Jezusa do Jerycha.
Zakończeniem spotkania w miejscu dawnej synagogi była wspólna modlitwa katolików i Żydów, którą poprowadzili: abp Grzegorz Ryś oraz Dawid Szychowski.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...