Problematyka wzajemnych zależności pomiędzy Ewangelią a kulturami stała się przedmiotem bardzo bogatej refleksji teologicznej i pastoralnej, która znalazła miejsce w wielu dokumentach Kościoła z okresu pontyfikatu Jana Pawła II.
Celem wysiłków Kościoła jest zatem, aby Ewangelia przenikała do kultury[10], co ułatwi każdemu człowiekowi osobiste spotkanie z Chrystusem i ukaże mu Go jako wzór życia: „Poprzez radykale włączenie się w Chrystusa poprzez chrzest św. wierni zobowiązują się dokonywać wysiłków, aby wiara w-swej całości przepowiadana, dogłębnie przemyślana, i przeżywana stała się kulturą. Tak wiec, można mówić o kulturze chrześcijańskiej, kiedy poczucie wspólnotowe danego ludu zostało tak całkowicie przeniknięte, że przekaz ewangeliczny stał się podstawą myślenia, fundamentalnych pryncypiów życiowych, kryteriów oceny i norm postępowania”[11].
Ewangelia bowiem winna przeniknąć wszystkie struktury kulturowe danego ludu, tj. jego sposoby myślenia, normy postępowania, używane środki wyrazu, ekspresji. W Brazylii, przemawiając do przedstawicieli świata kultury, Jan Paweł II powiedział: „Kultura, kształtowanie człowieka we wszystkich jego możliwościach i formach wyrazu, nie odnosi się jedynie do jego sposobu myślenia i działania, lecz również do świadomości. (...) Tworzyć kulturę znaczy nadać człowiekowi, każdemu z osobna i całej wspólnocie ludzkiej, wymiar ludzki i Boski oraz proponować i głosić mu to człowieczeństwo i tę Boskość, które promieniują z Człowieka doskonałego: Odkupiciela, Jezusa Chrystusa” [12].
Wobec powyżej przedstawionych aspektów nauczania Kościoła odnośnie ewangelizacji kultur rodzi się pytanie, jak w konkretnej rzeczywistości kulturowej danego ludu, czy narodu, miałoby wyglądać wzajemnie przenikanie się Ewangelii i kultury tak, aby tajemnica Boga została w owym kontekście kulturowym objawiona i skutecznie przybliżona.
Warto w tym miejscu też przypomnieć słowa Papieża odnośnie wzajemnych zależności Ewangelii i kultur: „Nie utożsamiając się z żadną z kultur, Ewangelia winna je inspirować, aby w ten sposób przekształcać je od wewnątrz i wzbogacać chrześcijańskimi wartościami, których źródłem jest wiara. W istocie rzeczy, ewangelizacja kultury stanowi najgłębszą i najbardziej integralną formę ewangelizacji społeczeństwa, ponieważ dzięki niej orędzie Chrystusa przenika świadomość ludzi i znajduje odzwierciedlenie w etosie narodu, w jego postawie wobec najważniejszych spraw”[13].
Dokumenty końcowe z Puebla tak określają ową zależność: „Kościół przepowiadając Ewangelię wciela się w kultury ludów, które przyjmują wiarę. Dochodzi tutaj więc nie tyle do utożsamiania się z nimi, ale raczej do ścisłego z nią powiązania (...) Kościół nie identyfikuje się z kulturą, ale jest z nią mocno związany. W efekcie, wiara przekazywana przez Kościół jest przeżywana w oparciu o konkretną kulturę”[14].
Dalej czytamy: „Kultury nie są obszarem pustym, jakoby pozbawionym jakichkolwiek autentycznych wartości. Ewangelizacja Kościoła nie jest procesem destrukcyjnym, ale raczej o charakterze konsolidacji i wzmocnienia pozytywnych wartości, czy uczestniczeniem we wzroście ziaren Słowa obecnych w-kulturze” (EN 20)[15].
W Gwatemali Jan Paweł II kierując swoje słowa do ludności autochtonicznej, zapewnił, że: „Kościół przedstawia wam zbawcze orędzie Chrystusa w duchu głębokiego szacunku i miłości. Jest on w pełni świadom tego, iż głosząc Ewangelię, musi wcielać się w-narody przyjmujące wiarę i przyjmować ich kultury. Wasze tubylcze kultury są bogactwem ludów, są skutecznym środkiem przekazywania wiary, wyrazem waszych stosunków z-Bogiem, z ludźmi i ze światem. Zasługują więc na największą cześć, szacunek, sympatię i poparcie ze strony całej ludzkości”[16].
Jak to już zostało zaznaczone wyżej, dokumenty soborowe podkreślają różnorodność kultur oraz fakt, iż konkretna kultura obejmuje całego człowieka, jego środowisko życia i wyraża tym samym jego niepowtarzalną tożsamość [17]. Jan Paweł II rozwinął tę myśl w-Brazylii: „Miejscem spotkania Kościoła i kultury jest świat, a w nim człowiek – byt w świecie, rozwijający się z jednej strony przez słowo i łaskę Bożą dzięki Kościołowi, a z drugiej – przez samego człowieka z jego wszystkimi zasobami duchowymi i materialnymi dzięki kulturze. (...) Humanizacja, czyli rozwój człowieka, dokonuje się we wszystkich dziedzinach rzeczywistości, w której człowiek jest usytuowany i się sytuuje: w jego duchowości i cielesności, we wszechświecie, w społeczności ludzkiej i Boskiej.
Chodzi o rozwój harmonijny, w którym wszystkie strefy składające się na bycie człowiekiem są ze sobą powiązane; kultura dotyczy nie tylko ducha i nie tylko ciała, podobnie jak nie wiąże się tylko z tym, co indywidualne, społeczne czy uniwersalne. (...) Zasadniczym zadaniem kultury jest kształtować byt człowieka i dostarczać mu dóbr niezbędnych do rozwoju jego życia indywidualnego i społecznego”[18].
za: www.misjologia.uksw.edu.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?