Ok. 400 książek z zaginionego księgozbioru Jeszywas Chachmej Lublin odnaleziono w magazynach biblioteki Żydowskiego Instytutu Historycznego. Wśród nich jest m.in. Biblia hebrajska z 1587 r. czy książka rabina Majera Szapiry. Zbiór Cyfrowej Biblioteki Jesziwy powiększy się do 1,4 tys. pozycji.
O odnalezieniu książek z zaginionego księgozbioru Jeszywas Chachmej Lublin opowiedział PAP Piotr Nazaruk z Ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN". Na mocy porozumienia podpisanego z Żydowskim Instytutem Historycznym eksperci z lubelskiego ośrodka przejrzeli magazyny biblioteki ŻIH, poszukując tomów pochodzących z biblioteki lubelskiej jesziwy. "Przez cztery dni sprawdzaliśmy zgromadzone zasoby, książka po książce. Udało nam się znaleźć już niemal 400 książek, które miały w środku pieczątki tej uczelni" - poinformował Nazaruk. Część pozycji miała również naklejki, na których - oprócz tytuł i autora - widniał napis z nazwiskiem i miejscem pochodzenia darczyńcy, który przekazał książkę do zbiorów jesziwy.
Najstarszą z nich było wydanie słynnej Biblii Huttera z 1587 r. z unikatowym zastosowaniem czcionek hebrajskich "wypełnionych" i "pustych" (tj. samych obrysów) do oznaczania spółgłosek rdzennych oraz prefiksów i sufiksów wyrazów. Wśród znalezisk była też m.in. książka autorstwa rabina Majera Szapiry "Or ha-Meir" (hebr. Światło Meira), jak również mnóstwo pozycji z jego prywatnej kolekcji.
Badacze zwrócili też uwagę na dopiski i komentarze znajdujące się na kartach wielu książek. "W przypadku jednej są podejrzenia, że być może są to strony dopisane przez samego rabina Szapirę" - podał przykład ekspert.
Wśród znalezisk są zarówno wydania kieszonkowe, jak i duże tomy ważące trzy kilogramy. Zdarzało się też, że w jednym woluminie było wewnątrz nawet sześć książek. "Trzeba było uważać, gdzie kończy się jedna książka, a gdzie doszyta jest druga. Czasami różniły się nawet formatem.
Przy okazji tych poszukiwań badacze natknęli się też na inne, interesujące odkrycia. Chodzi m.in. o książki z pieczątkami z bet midraszu (tj. dom nauki) z Łęcznej czy książki z prywatnej kolekcji Szmula Dawida Jakubowicza z ulicy Szerokiej w Lublinie, który pracował w gminie żydowskiej, a później w Judenracie.
Dotychczas lubelscy badacze zidentyfikowali około tysiąca książek z księgozbioru jesziwy w zbiorach różnych bibliotek, szkół religijnych oraz kolekcjach prywatnych na całym świecie. "Dzięki ostatniemu odkryciu, nasza kolekcja cyfrowa powiększy się do prawie 1,4 tys. pozycji. Zamierzamy teraz te 400 najnowszych sztuk opracować, dokładnie skatalogować, dodać zdjęcia na stronę internetową. Być może w przyszłość część z nich uda się przekazać do digitalizacji" - wyraził nadzieję Piotr Nazaruk.
Przypomniał, że w budynku Jeszywas Chachmej Lublin przy ul. Lubartowskiej można zobaczyć już ok. 15 książek pochodzących z jej oryginalnego księgozbioru, które po latach powróciły do Lublina. Następne 10 czeka na prezentację. "Kolejne książki trafiają do nas m.in. dzięki zaangażowaniu uczniów z Izraela, którzy przywożą je podczas wycieczek do Polski" - zaznaczył ekspert.
Założona w 1930 roku przez rabina Majera Szapiro Jeszywas Chachmej Lublin, czyli Uczelnia Mędrców Lublina, była największą uczelnią talmudyczną w Polsce. Na potrzeby utworzenia biblioteki zorganizowano akcję, podczas której w całej Polsce i na świecie zebrano kilkadziesiąt tysięcy woluminów, bezcennych starodruków i rękopisów. Chociaż rozpowszechniona pogłoska głosi o spaleniu tego księgozbioru przez wojska niemieckie w pokazowym pożarze na dziedzińcu uczelni w 1940 r., w rzeczywistości księgozbiór ten ocalał i doczekał wyzwolenia w gmachu dzisiejszej Biblioteki Wojewódzkiej im. Łopacińskiego w Lublinie. W 1946 r. biblioteka Jesziwy została przekazana do Centralnej Żydowskiej Komisji Historycznej w Warszawie (dzisiejszy ŻIH). Stamtąd część kolekcji już w 1947 r. wyjechała do Izraela w ramach porozumienia z Uniwersytetem Hebrajskim w Jerozolimie i z czasem rozproszyła się po świecie.
Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN" prowadzi poszukiwania książek z zaginionego księgozbioru Jeszywas Chachmej Lublin, jednej z największych religijnych bibliotek żydowskich w przedwojennej Polsce. W Cyfrowej Bibliotece Jesziwy gromadzone są informacje o znanych egzemplarzach pochodzących z lubelskiej jesziwy, łącznie z ich wersjami cyfrowymi. Najstarsza książka odnaleziona w bibliotekach cyfrowych pochodzi z 1548 roku - jest to jeden z traktatów talmudycznych, wydany w Wenecji. Część zbiorów z utraconego księgozbioru lubelskiej jesziwy znajduje się m.in. w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego im. E. Ringelbluma w Warszawie, w Bibliotece Narodowej Izraela, w zbiorach prywatnych.
Cyfrowa Biblioteka Jesziwy dostępna jest na stronie internetowej https://teatrnn.pl/wystawy/cyfrowa-biblioteka-jesziwy/
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?