Nadzieję na owocną współpracę chrześcijan i muzułmanów w obronie ludzkiej godności, rodziny i życia ludzkiego wyraził Benedykt XVI podczas spotkania z wyznawcami islamu w nuncjaturze apostolskiej w Berlinie 23 września. Ojciec Święty podkreślił też rolę konstytucji niemieckiej, zachowującej aktualność po ponad 60 latach od jej ogłoszenia dzięki wartościom chrześcijańskim, które legły u jej podstaw. Także i dziś stanowi ona podstawę współżycia społeczeństwa pluralistycznego - zaznaczył papież.
Drodzy przyjaciele muzułmanie!
Cieszę się, że mogę was dzisiaj powitać jako przedstawicieli różnych wspólnot muzułmańskich w Niemczech. Serdecznie dziękuję profesorowi Mouhanadowi Khorchide za uprzejme słowa powitania. Ukazują mi one, jak bardzo wzrósł klimat wzajemnego szacunku i zaufania między Kościołem katolickim a wspólnotami muzułmańskimi w Niemczech.
Berlin jest dogodnym miejscem na takie spotkanie, nie tylko dlatego, że jest tu najstarszy meczet na ziemi niemieckiej, ale także ponieważ w Berlinie w porównaniu z innymi miastami w Niemczech mieszka największa liczba muzułmanów.
Począwszy od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku obecność wielu rodzin muzułmańskich stawała się w coraz większym stopniu cechą tego kraju związkowego. Mimo to konieczna będzie nieustanna praca na rzecz lepszego wzajemnego poznania i zrozumienia. Jest to ważne nie tylko dla pokojowego współistnienia, ale także dla wkładu, jaki każdy może wnieść w budowę wspólnego dobra w obrębie tego samego społeczeństwa.
Wielu muzułmanów przywiązuje duże znaczenie do religijnego wymiaru życia. Niekiedy jest to jest interpretowane jako prowokacja w społeczeństwie, które ma skłonność do spychania tego aspektu na margines lub najwyżej dopuszczenia w sferę decyzji osobistych poszczególnych osób.
Kościół katolicki jest mocno zaangażowany w zapewnienie, aby wymiar przynależności religijnej zyskał słuszne uznanie publiczne. W społeczeństwie coraz bardziej pluralistycznym wymaganie to nie jest pozbawione znaczenia. W każdym przypadku chodzi o to, aby zachować szacunek dla drugiego. Wzajemny szacunek wzrasta jedynie na podstawie porozumienia odnośnie pewnych niezbywalnych wartości, właściwych dla ludzkiej natury, zwłaszcza nienaruszalnej godności każdej osoby. Takie porozumienie nie ogranicza ekspresji poszczególnych religii: przeciwnie, pozwala każdemu świadczyć w sposób konstruktywny o tym, w co wierzy, nie uchylając się od porównania z innymi.
W Niemczech, podobnie jak w wielu innych krajach, nie tylko zachodnich, takim ogólnym systemem jest konstytucja, której treść prawna obowiązuje każdego obywatela, niezależnie od tego czy jest on członkiem wspólnoty religijnej, czy też nie.
Oczywiście debata na temat najlepszych sformułowań zasad, takich jak swoboda publicznego praktykowania religii jest szeroka i zawsze otwarta, ale znaczącym faktem jest to, że Ustawa Podstawowa, ponad 60 lat od jej uchwalenia, wyraża ją nadal w sposób ważny (art. 4 , 2). Znajdujemy w niej nade wszystko ów wspólny etos, który jest u podstaw współżycia obywatelskiego i który w pewien sposób naznacza także zasady pozornie czysto formalne funkcjonowania organów instytucjonalnych i życia demokratycznego.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…