W proteście przeciwko rzekomej "antymuzułmańskiej" polityce belgijskiego rządu radykalny islamista zaatakował nożem w Brukseli dwoje policjantów.
Do napaści doszło podczas rutynowej kontroli na stacji metra - podało w weekend belgijskie radio.
Policjanci, 24-letnia kobieta i 23-letni mężczyzna, trafili do szpitala, zadane im rany nie stwarzają zagrożenia dla życia. Policjant wyszedł już ze szpitala.
Wobec sprawcy, 34-letniego Francuza, wydano nakaz aresztowania z powodu próby zabójstwa na tle terrorystycznym. Według prokuratora, zatrzymany zeznał w śledztwie, że przyjechał do belgijskiej stolicy pociągiem z Paryża z zamiarem zaatakowania policjantów.
Mężczyzna - podały belgijskiej media - należący do radykalnej organizacji islamskiej chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko zakazowi noszenia przez islamskie kobiety burek w miejscach publicznych. Zakaz taki obowiązuje w Belgii od zeszłego roku.
Prezydent Ligi imamów Belgii oraz prezydent Związku meczetów Brukseli zdecydowanie potępili akt agresji.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.
Jubileusz obwieszczajcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców.