Islamscy radykałowie, który kontrolują północ Mali, w poniedziałek kontynuowali akcję niszczenia obiektów religijnych w Timbuktu, wyważając drzwi do XV-wiecznego meczetu. Działania te potępiły USA i Rosja, która nazwała je barbarzyństwem.
W weekend malijscy talibowie z partyzanckiej armii Ansar ud-Din (Obrońców Wiary) używając broni palnej i kilofów zburzyli siedem z 16 mauzoleów sufickich świętych w Timbuktu. Oświadczyli, że "oddawanie czci grobowcom jest grzechem".
W poniedziałek poszli o krok dalej, wyważając za pomocą kilofów drewniane drzwi do jednego z trzech największych meczetów w mieście - pisze agencja AFP, powołując się na świadków. Wejście do XV-wiecznego meczetu Sidi Jahia było zamknięte od lat, ponieważ według legendy ich otwarcie oznaczałoby koniec świata. Talibowie uznali, że tego rodzaju przesądy nie przystają do ich wizji islamu.
Meczet ten jest uznany przez UNESCO za pomnik Światowego Dziedzictwa Kultury.
W weekend islamscy radykałowie grozili zniszczeniem meczetów w odwecie za decyzję UNESCO z 28 czerwca. Wówczas Timbuktu zostało umieszczone na liście zagrożonych zabytków, gdyż uznano, że zawisło nad nimi śmiertelne niebezpieczeństwo.
"USA stanowcza potępiają niszczenie przez islamskich bojowników obiektów stanowiących część Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO w Timbuktu" - oświadczyła rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Victoria Nuland. Wezwała do ochrony "malijskiego dziedzictwa".
Według rosyjskiego MSZ niszczenie historycznych obiektów religijnych to "barbarzyństwo". "Takie działania mogą budzić jedynie oburzenie" - czytamy w komunikacie ministerstwa. Resort dodał, że świat powinien się zjednoczyć, by przywrócić jedność terytorialną Mali.
Licząca 57 członków Organizacja Współpracy Islamskiej wyraziła ubolewanie z powodu niszczenia "przez fanatyków" mauzoleów, które "stanowią część bogatego dziedzictwa islamu w Mali".
Timbuktu, nazywane "miastem 333 świętych", sławne jest z grobowców i mauzoleów świętych sufickich mężów i uczonych, którzy żyli i działali tu w XIV i XV wieku, gdy miasto przeżywało swój złoty czas. Położone na skrzyżowaniu karawanowych szlaków, stało się opływającą w bogactwa saharyjską metropolią intelektualną i kupiecką wielkich imperiów Mali i Songhaj.
W 1988 r. UNESCO uznało mauzolea, meczety i manuskrypty z Timbuktu za pomniki Światowego Dziedzictwa Kultury.
W innym kontrolowany przez islamistow mieście - Gao - talibowie z Ruchu na rzecz Jedności Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO) w poniedziałek podłożyli miny, by chronić się przed ewentualnymi atakami.
Doszło do tego niespełna tydzień po gwałtownych walkach między MUJAO a tuareskimi powstańcami z separatystycznego Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu (MNLA), w wyniku których "niepodległościowcy" zostali wyparci z miasta i w których zginęło ponad 30 osób. Członkowie MUJAO chcą uniknąć kontrofensywy ze strony MNLA lub sił zachodnioafrykańskich.
Ansar ud-Din i MUJAO kontrolują obecnie trzy duże miasta na północy Mali: Timbuktu, Gao i Kidal. Są oni sprzymierzeni z Al-Kaidą Muzułmańskiego Maghrebu (AQMI) i wspólnie dążą do wprowadzenia szarijatu docelowo w całym kraju.
Kraje Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) zażądały od Rady Bezpieczeństwa ONZ przyjęcia rezolucji, która zezwalałaby na wysłanie regionalnych sił zbrojnych do Mali.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?