27 października 1986 r. w Asyżu odbyło się z inicjatywy Ojca świętego Jana Pawła II ekumeniczne i międzyreligijne spotkanie modlitewne w intencji pokoju. Podstawowym jego celem miała być modlitwa. „Być razem, aby się modlić" - stało się hasłem spotkania. A więc nie wspólna modlitwa, ze względów zasadniczych niemożliwa. Nic z relatywizmu religijnego, nic z synkretyzmu, co byłoby po prostu nieuczciwością, ale „szczera postawa modlitwy do Boga w duchu wzajemnego szacunku"
W przemówieniu wygłoszonym w ONZ w roku 1982 Jan Paweł II powiedział:
„Dziś raz jeszcze potwierdzam wobec was moje zaufanie do siły uczciwych negocjacji w osiąganiu słusznych i sprawiedliwych rozwiązań", a w orędziu na Światowy Dzień Pokoju w roku 1983 wyjaśniał, że trzeba umieć słuchać stanowiska drugiej strony, wczuwać się w jej problemy i kierować się interesem ogólnym. Sam temat tego orędzia brzmiał: „Dialog na rzecz pokoju - wyzwaniem dla naszych czasów", a Papież rzucał to wyzwanie „jako spadkobierca i pierwszy świadek Chrystusowego orędzia, które jest przede wszystkim orędziem pokoju dla wszystkich ludzi".
Do konfliktów zbrojnych dochodzi bowiem, gdy zabraknie dialogu, który jest „poszukiwaniem dobra przy pomocy środków pokojowych". Inny ważny problem, dotyczący moralnego wymiaru pokoju, podjął Papież w orędziu pokojowym na rok 1984, którego temat brzmiał: „Pokój rodzi się z serca nowego". Orędzie to stanowiło jak gdyby pierwszą zapowiedź Dnia Modlitwy o Pokój, modlitwa jest bowiem głosem serca. „Odkryjmy na nowo siłę modlitwy - apelował Papież. - Modlić się to znaczy zbliżyć się do Tego, którego wzywamy, którego spotykamy, dzięki któremu żyjemy. (...) Modlić się to znaczy włączyć się w działanie Boga w historii."
Skoro jednak także „wojna bierze swój początek w sercu człowieka", potrzebne jest serce nowe („Pokój będzie zawsze krótkotrwały i iluzoryczny, gdy zabraknie prawdziwej przemiany serca"), serce, które „w sensie biblijnym jest najgłębszym pokładem osoby ludzkiej, określającym jej stosunek do dobra, do innych, do Boga".
W orędziu na Międzynarodowy Rok Pokoju (1986) Ojciec Święty jak gdyby podsumowywał główne treści swego nauczania o pokoju: powiązanie pokoju z prawami człowieka, ze sprawiedliwością, prymat osoby ludzkiej, solidarność międzyludzka i dialog. Jednocześnie określił wyraźnie zadania chrześcijan, którzy „odnajdują w Jezusie Chrystusie, w orędziu ewangelicznym i w życiu Kościoła wspaniałą zachętę, a co więcej, motywy inspirujące do usilnego działania na rzecz zaprowadzenia jednego pokoju w dzisiejszym świecie" i wiedzą, że „ostateczną przyczyną tego, że świat jest widownią podziałów, napięć, współzawodnictwa, bloków i niesłusznej nierówności, zamiast być terenem szczerego braterstwa, jest grzech, czyli nieład moralny w człowieku".
Dlatego chrześcijanie muszą odrodzić się moralnie, ale także „pokonać bariery ideologii i systemów po to, aby nawiązać dialog ze wszystkimi ludźmi dobrej woli". Dialog i modlitwa... Dialog jako wyzwanie uniwersalne, skierowane do wszystkich mieszkańców globu, modlitwa jako najlepszy środek dla wierzących, umożliwiający włączenie się „w działanie Boga w historii", a szczególnie modlitwa o pokój, który jest „najwyższym dobrem ludzkości".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…