„Dziękujemy wszystkim, którzy wyciągnęli pomocną dłoń do tego męczeńskiego ludu" – piszą uczestnicy nadzwyczajnego synodu Kościoła chaldejskiego.
– Przy tej okazji prosimy władze centralne Iraku i regionalny rząd Kurdystanu o przyznanie środków na wsparcie rodzin, które «Państwo Islamskie» wygnało z Mosulu i Równiny Niniwy, odzierając je z tego, co posiadały. Apelujemy też do wszystkich sił krajowych i międzynarodowych o połączenie wysiłków, by – jak tylko będzie możliwe – uwolnić okupowane terytoria. Niech wywrą konieczny wpływ celem zapewnienia ochrony, by chrześcijanie i inni Irakijczycy powrócili do swych domów, mogąc tam żyć bezpiecznie i godnie” - czytamy dalej w apelu. Zebrani w Bagdadzie biskupi wyrazili też ubolewanie nad tym, co dzieje się obecnie w Syrii, i solidarność z jej mieszkańcami.
Synod chaldejski nawiązał ponadto do przypadającego w tym roku stulecia ludobójstwa wyznawców Chrystusa w państwie tureckim. Warto pamiętać, że dotknęło ono nie tylko Ormian, ale też chrześcijan chaldejskich i syryjskich. Zebrani w Bagdadzie biskupi ustalili, że ofiary tego ludobójstwa będzie się odtąd upamiętniać w piątek Oktawy Wielkanocy. W obrządku chaldejskim był to dotychczas „Piątek wyznawców” ku czci chrześcijan prześladowanych w pierwszych wiekach przez Persów. Obecnie otrzyma nazwę „Piątku męczenników i wyznawców wiary”. W tym roku obchodzić się go będzie 10 kwietnia.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?