W 2014 r. wyznawcy Chrystusa byli najbardziej prześladowaną grupą ludności Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji ujawnia najnowszy raport Międzynarodowego Dzieła Chrześcijańskiego „Open Doors”.
Raport mówi o 4344 ofiarach i 1062 zniszczonych kościołach.
Po zamachach na kościoły w Pakistanie Papież Franciszek przypomniał, że podczas gdy chrześcijanie są prześladowani wyłącznie z powodu wyznawanej wiary, świat stara się ten fakt ukryć. „Za swą wiarę w Chrystusa na świecie cierpi w różnej mierze 100 mln ludzi” – mówi Cristina Merola z „Open Doors”.
„Prześladowania w wielu krajach przybierają na sile. Naszą listę przygotowujemy, biorąc pod uwagę pięć elementów dotyczących codziennego życia chrześcijan – powiedziała Radiu Watykańskiemu włoska działaczka. – Staramy się odpowiedzieć na pytanie, czy mogą swobodnie wyznawać swą wiarę: w życiu prywatnym, w rodzinie, w społeczności lokalnej, gdzie żyją, w Kościele, do którego należą, i w życiu publicznym kraju swego zamieszkania. Do tego dochodzi szósty element, określający poziom doświadczanych ograniczeń i prześladowań. Listę otwierają takie kraje, jak Korea Północna, Somalia, Irak, Syria, Afganistan. Sytuacja uległa też znacznemu pogorszeniu w Afryce. Z listy 33 krajów Czarnego Lądu najgorsza sytuacja panuje w Nigerii, Nigrze, Czadzie, Sudanie i Libii. Mowa tu o krajach, w których krąży dużo broni i gdzie islamscy ekstremiści dobrze się uzbroili, a teraz dążą do zaprowadzenia na tym terenie muzułmańskiego prawa szariatu”.
O modlitwę za prześladowanych obecnie chrześcijan zaapelował amerykański episkopat. Przypomina on, że współcześni męczennicy to nie tylko Koptowie zamordowani ostatnio w Libii, ale również tysiące chrześcijańskich rodzin zmuszanych do ucieczki przed okrucieństwami tzw. Państwa Islamskiego. Biskupi Stanów Zjednoczonych wzywają zarazem społeczność międzynarodową, by niosła tym ludziom odpowiednie wsparcie humanitarne.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?