Rozmowa Matthew Fox'a (księdza Kościoła Episkopalnego i założyciela Instytutu Kultury i Duchowości Stworzenia) z Rupertem Sheldrake'm (biologiem i twórcą m.in. teorii pola morfogenetycznego).
Kiedykolwiek odkrywa się ponownie boginię, w rzeczywistości odkrywa się znów twórczą moc społeczności i pojedynczej osoby.
Tradycja bogini w chrześcijaństwie jest tym samym, co tradycja czy kapliczki znajdują się w grotach i jaskiniach, lub gdy jest związana ze świętymi źródłami czy studniami. Obecna praktyka oddawania kosmicznego Chrystusa, to synonim, ponieważ to Sophia i jej kosmiczna mądrość: Pani Mądrości. Głębia archetypu Maryi jest bardzo silna. Dopiero zaczęła się wyłaniać i dokonano czegoś wspaniałego, odkrywając Zielonego Mężczyznę idącego obok bogini. To także jest bardzo ważne. A więc mężczyźni w żadnym wypadku nie są wykluczeni. Już w XII wieku Hildegarda z Bingen nazywała Maryję boginią. A Mechtylda z Magdeburga , żyjąca w XIII wieku, także nazywa Maryję boginią, a nasze dusze nazywała boginiami. A więc archetyp Maryi znajduje się w każdym z nas, w kobietach i w mężczyznach.
Mamy też podstawowy archetyp Boga jako matki, a nawet archetyp Chrystusa jako matki. Byłem zszokowany tym, że Tomasz z Akwinu, którego uważano za wielkiego racjonalistę, również nazwał Chrystusa matką i to kilka razy. Taka jest starożytna tradycja. Juliana z Norwich rozwinęła w Anglii teologię macierzyństwa Boga lepiej niż ktokolwiek inny w zachodnim chrześcijaństwie. Ale cała ta ideologia powinna być zrównoważona. Mistrz Eckhart mówi: „Wszelkie wyobrażenia Boga, jakie mają ludzie, odzwierciedlają nasze zrozumienie nas samych.” To jest bardzo ważne. Jeżeli będziemy żyć w kulturze religijnej, która nie uznaje i nie szanuje macierzyństwa Boga i bogini na równi z ojcostwem Boga, nasze dusze będą zubożone, będzie to nasza strata. Pointą tych metafor jest to, że udzielają nam pozwolenia na najpełniejsze bycie samym sobą, na wypełnienie pola czymś wspaniałym, energetyzującym, pokrzepiającym i pełnym mocy uzdrawiania i tworzenia.
Moment powrotu do tradycji bogini uczy w istocie, że energie twórcze Wszechświata i jego twórca są obecne we wszystkim. To jest czas świętowania twórczości. Nie zostały dotąd odkryte w Europie żadne znaleziska materialne o charakterze militarnym, pochodzące z okresu oddawania czci bogini Matce, trwającym pięć tysięcy lat.
Zamiast tego znaleziono około dziesięciu tysięcy figurek przedstawiających ciężarne kobiety. Oczywiście, kiedy mężczyźni archeolodzy po raz pierwszy zobaczyli te znaleziska, uznali, że figurki służyły do obrzędów płodności i orgii!
Ale archeolodzy o nastawieniu feministycznym uważają, że figurki pochodzą z czasów, gdy szanowano i uznawano proces stworzenia, którego archetypem było urodzenie dziecka. A więc powrót do uznania i szacunku dla procesu stwórczego we wszystkich jego formach świetnie pasuje do twojej hipotezy twórczości, nawyków i ewoluujących praw Wszechświata.
RUPERT: Czy mogę pójść jeszcze trochę dalej? W pierwszym opisie stworzenia w Księdze Genesis występuje wyobrażenie Boga wywołującego rośliny i zwierzęta z Ziemi. Bóg nie wydał ich na świat, to Ziemia je wydała. Ziemia jest Matką. Mamy tu do czynienia z wyobrażeniem stworzenia na drodze wzajemnej zależności. Polaryzacja między Niebem a Ziemią, Ojcem Niebem i Matką Ziemią jest bardzo stara i szeroko rozpowszechniona. Wydaje się, że jedną z rzeczy, jaką robimy, jest próba odzyskania sensu tej twórczej polaryzacji, a także poczucia źródła zarówno ojca, jak i matki, które przekracza oba z nich.
MATTHEW: Tak, zawsze musimy pamiętać, że mamy do czynienia z metaforami. Ale koncepcja, że boskość przychodzi z dołu, a nie z góry, jest oczywiście częścią tradycji bogini i innych starożytnych tradycji. Jak mówi mistrz Eckhart: „Bóg jest jak wielka podziemna rzeka, której nikt nie może zatamować ani zatrzymać.” To bardzo żeńskie wyobrażenie, że Bóg jest nie tylko w niebiosach. Ale istnieje też tradycja węża, w której wąż jest symbolem mądrości reprezentującym boginię.
Bardzo interesujące jest to, jak Hildegarda z Bingen radzi sobie z negatywną historią węża z opowieści w Księdze Genesis. Była chrześcijanką, więc posiadała obraz negatywnej roli węża. Ale jako kobieta, która znała również starożytną tradycję bogini, twierdziła, że powodem, dla którego wąż został wybrany, by zwieść Adama, było to, iż nikt nie uwierzyłby, że to najmądrzejsze spośród wszystkich zwierząt przyszłoby do Adama i oszukało go. Na wielu jej obrazach obramowanie przedstawia węża; ona zawsze wstawiała się za wężem.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?