Niestety fala przemocy w Indiach nie zatrzymuje się.
W związku z ostatnimi atakami na chrześcijan przewodniczący Wszechindyjskiej Rady Chrześcijan Sajan George zwrócił się do Krajowego Komitetu Praw Człowieka o zagwarantowanie wyznawcom Chrystusa bezpieczeństwa podczas obchodów wielkanocnych.
Niestety fala przemocy w Indiach nie zatrzymuje się. Ostatnio do takiego ataku doszło m.in. w stanie Chhattisgarh, gdzie 15 hinduistycznych fundamentalistów pobiło 65 zielonoświątkowców, w tym także kobiety. Zbezczeszczono również przedmioty kultu. Później, 12 marca, w Tamil Nadu sprofanowano kościół anglikański.
W tym samym czasie w Karnatace aresztowano pastora zielonoświątkowców po tym, jak został on pobity przez ekstremistycznych hinduistów, kiedy szedł pomodlić się z jednym z wiernych ze swojej wspólnoty.
Sajan George podkreśla, że tego rodzaju „przemoc jest naruszeniem gwarancji konstytucyjnych. Czy w Indiach modlitwa jest przestępstwem, i czy chrześcijanie są innymi obywatelami, niż pozostali Hindusi?” – pyta retorycznie przewodniczący Wszechindyjskiej Rady Chrześcijan.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...