Ortodoksyjnym Żydom bliższy jest islam niż chrześcijaństwo, wynika z badań statystycznych opublikowanych dziś w izraelskim dzienniku Yediot Ahronot - donosi Radio Watykańskie.
Pokazują one, że chrześcijanie, a zwłaszcza katolicy, są dość dobrze oceniani w Izraelu przez środowiska świeckie. Natomiast opinie środowisk religijnych i ultraortodoksyjnych w sposób zaskakujący zbliżają się do pozycji muzułmańskich. W grupie tej aż 68 proc. badanych odmawia chrześcijanom wolności kultu w Izraelu, 65 proc. negatywnie ocenia stosunek Kościoła katolickiego do judaizmu, 73 proc. nie życzy sobie jakiejkolwiek wzmianki o chrześcijaństwie w izraelskich szkołach.
Na tym tle opinie tak zwanych środowisk laickich wypadają o wiele bardziej pozytywnie. W tej bowiem grupie 71 proc. badanych uważa, że chrześcijanie mają prawo do prozelityzmu w Izraelu. 68 proc. chce, by o chrześcijaństwie uczono w szkołach. Tylko co dziesiątemu z badanych przeszkadzają chrześcijańskie symbole religijne. W jednym świeccy i ortodoksyjni Żydzi są zgodni, a mianowicie w kwestii sprzedawania chrześcijanom ziemi w Jerozolimie. Nie godzi się na to odpowiednio 64 i 95 proc. badanych.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?