Dialog to nie tylko rozmowa, to również postawa, ogół pozytywnych relacji między indywidualnymi czy wspólnotowymi partnerami dialogu.
Czy dialog może dzisiaj zastąpić misje? Z pewnością jest on częścią misji ewangelizacyjnej Kościoła, ale jej nie zastępuje (Redemptoris missio, 55). Zarówno dialog, jak i ewangelizacja należą do misji Kościoła, ale ani nie są sobie identyczne, ani się nie zastępują. „Dialog między religijny należy do misji ewangelizacyjnej Kościoła. Rozumiany jako metoda i środek wzajemnego poznania i ubogacenia, nie przeciwstawia się misji ad gentes, ale przeciwnie, jest z nią w szczególny sposób powiązany i stanowi jej wyraz” (Redemptoris missio, 55). W każdym razie orędzie ma w Kościele prymat przed dialogiem. „W świetle ekonomii zbawienia Kościół nie widzi sprzeczności między głoszeniem Chrystusa a dialogiem międzyreligijnym, odczuwa jednak potrzebę godzenia ich w obrębie misji ad gentes. Trzeba bowiem, aby oba te elementy zachowywały swą ścisłą więź i zarazem swą odrębność, zatem nie należy ich mieszać ani nimi manipulować, ani nie uważać ich za równoważne, tak jakby były zamienne” (Redemptoris missio, 55).
Ani wielki szacunek dla tych religii, ani złożoność podnoszonych problemów nie skłaniają Kościoła do zamilczenia przed niechrześcijanami orędzia Jezusa Chrystusa. „Przeciwnie, Kościół mniema, że rzesze te mają prawo do poznania bogactw tajemnicy Chrystusa, bo w nich - jak sądzimy - cała rodzina ludzka może w sposób pełny i wolny od uprzedzeń znaleźć wszystko to, czego szuka jakby po omacku odnośnie. 'Boga, człowieka i jego przyszłego losu, życia i śmierci, oraz prawdy. Dlatego również, gdy chodzi o religie naturalne, nawet i najznamienitsze, Kościół uważa, iż właściwym jego zadaniem jest wtaczać człowieka prawdziwie przez religię Jezusa, którą głosi, w plan Boży, w Jego żywą obecność i działanie [...]. Innymi słowy, nasza religia rzeczywiście tworzy prawdziwe i żywe obcowanie z Bogiem, jakiego inne religie dać nie mogą, chociażby, że tak powiemy, wyciągały swoje ramiona do nieba” (Evangelii nuntiandi, 53). Fałszywy zatem jest dialog, który pomijając prawdę o Wcieleniu i Odkupieniu przemilcza tym samym istotę chrześcijaństwa, którą jest osoba Jezusa Chrystusa (Redemptoris missio, 6).
„Aby prowadzić dialog na równym poziomie, albo poniża się Jezusa Chrystusa, pomijając milczeniem Jego Bóstwo, albo wywyższa się założycieli innych religii, uznając ich prawie za wcielenie Boga lub pośredników i zbawców, i zrównuje się ich z Jezusem Chrystusem. (...) Ci teologowie całkowicie zapominają, że Jezus nie tylko głosi Królestwo, lecz ogłoszono Go królem, w którym uobecnia się królestwo Boże. (...) Bez Niego mówienie o królestwie jest zwykłą ideologią” (kard. Tomko, Proclaiming Christ the Worlds Only Sapiour, za: R. Martin, Kościół katolicki w końcu wieku, Warszawa 1996, 47-48).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?