Człowiek w Afryce postrzegany jest przede wszystkim jako stworzenie Boże. Wyrażają to mity kosmogoniczne.
PRZEZNACZENIE CZŁOWIEKA
Życie jawi się jako cykl narodzin, dojrzewania, małżeństwa, śmierci i odnowienia, lecz nie jest to beznadziejna wędrówka powtarzająca się bez końca; każda iskra życia pojawiająca się na świecie posiada określone cele i misję, wyznaczone przez Stwórcę, Odomankomę, który podtrzymuje wszechświat (97).
Przeznaczenie (nkrabed) człowieka, w które wpisano drogę życiową, radości i cierpienia jest również wyrazem aszanckiej wiary w zaangażowanie Istoty Najwyższej w losy człowieka. Przeznaczenie otrzymane lub wybrane przez człowieka nie zwalnia go od odpowiedzialności (98). Przysłowie: „Porządku, ustanowionego przez Istotę Najwyższą, śmiertelny człowiek nie może uniknąć" (Asem a Onyame adi asie no, oteasefo nnan no) wyraźnie wskazuje na wszechogarniającą opatrzność Bożą (99).
Uderzającą cechą tradycyjnych religii afrykańskich jest pojmowanie Istoty Najwyższej jako „architekta przeznaczenia", który decyduje i przypieczętowuje przeznaczenie poszczególnej osoby. Czuwanie nad wypełnieniem przez człowieka swego przeznaczenia powierzone zostaje duchowym istotom, które są uznawane za emanacje Istoty Najwyższej. Istoty nadnaturalne mogą też być postrzegane jako trwanie Bożej opatrzności nad poszczególną osobą czy sprawą, przez to są czasem nazywane osobistymi stwórcami lub opiekuńczymi duchami osoby (100). Bóg jest uważany za związanego tak mocno ze sprawami ludzi, że nieustannie im pomaga - niczym ojciec dzieciom - wypełnić ich przeznaczenie (101). Niektórzy badacze rodzimej religii (Danąuah, Meyerowitz) wyszczególniają dwa pojęcia: nkrabea i hyebea. Nkrabea ma być losem niezależnym od woli człowieka, hybea natomiast ma przedstawiać wolną wolę osoby, która jest w stanie sama kontrolować (102).
Człowiek posiada sumienie (tiboa), umiejętność rozróżniania (nsoe) dobra i zła. Ostateczną normą postępowania moralnego jest sumienie każdego człowieka lub wewnętrzny głos (tiboa) (103). Aszantowie, o osobie długo unikającej odpowiedzialności, która w końcu wyznała swe skrywane przewinienie, powiadają, że „jego sumienie osądziło go winnym" (ne tiboa abu nofó). Sumienie to staje się najskuteczniejszym probierzem moralności jednostki (104). Jako rezultat swej mocy do wywoływania poczucia winy, tiboa jest uważana za wpływającą na decyzje człowieka oraz rodzącą odpowiedzialność. Stąd o osobie, często przekraczającej normy, łamiącej zasady powiada się, że jej sumienie jest martwe (ne tiboa awu) (105). W ten sposób ludzkie pochodzenie zła staje się podstawowym wytłumaczeniem. To ludzie, a nie Onyame, stają się odpowiedzialni za istnienie zła i jego konsekwencje (106). "
Przeznaczenie, które otrzymuje człowiek od Istoty Najwyższej nie precyzuje szczegółów jego istnienia, wyznacza ono jedynie podstawowe atrybuty i z tej racji człowiek może postępować w sposób wolny. „Nikt nie rodzi się ze «złągłową», lecz może ją otrzymać na ziemi" (ti bonę wofa no fam, womfa nnwo). „Jeśli człowiek jest nieszczęśliwy, jest to owoc jego postępowania" (onipa ho anto no a, na efi riaseni). Istota ludzka jest wolna i winna wziąć moralną odpowiedzialność za swe czyny (107).
Podobną rolę co tiboa, odgrywa również element duchowy okra. Wypełnia on zadanie ducha opiekuńczego lub strażnika, dającego człowiekowi dobre lub złe rady. Może zaniedbać obowiązku, powodując zagubienie się człowieka, wówczas Aszantowie powiadają „dusza go opuściła" (ne kra adwane). O szczęśliwym i roztropnym człowieku powiada się, że „ma okrę za sobą" (ne kra di n'akyi). Okra jest uważana za wiarygodne źródło sposobów postępowania, gdyż wywodzi się od Onyame oraz reprezentuje tradycję, podczas gdy duch (sunsum) może błądzić. Dysharmonia w ich relacji może skutkować chorobą. Okra jest też odpowiedzialna za ochronę człowieka przed atakami wiedźm (108).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?