Dzięki uprzejmości czasopisma "Ateneum Kapłańskie" publikujemy artykuł ks. Leonarda Fica o problemie Boga i Jezusa Chrystusa w buddyzmie.
Niewątpliwie spośród wielkich religii świata buddyzm jest dla chrześcijaństwa partnerem najtrudniejszym.22 Stanowi jego najbardziej zdecydowane przeciwieństwo, aczkolwiek na pierwszy rzut oka uderzają liczne podobieństwa między tymi religiami (obydwie powołują się na postacie Założycieli, głoszą wzniosłą naukę moralną, są ofertą zbawienia).23 Tym, co dzieli je najbardziej, jest przede wszystkim kwestia “Boga”. “Zasadniczą prowokacją buddyzmu – pisze H. Waldenfels – jest jego oferta religii bez Boga”.24 Czy rzeczywiście buddyzm jest religią bez “Boga”? W dalszej części artykułu chcemy rozważyć kwestię “Boga”, czy może lepiej “boskości” w różnych kierunkach buddyjskiej tradycji religijnej. Podejmując to zagadnienie trzeba jednak mieć na uwadze odmienność intelektualno – religijnej tradycji Wschodu w stosunku do filozoficzno – teologicznej myśli zachodniej, ukonstytuowanej na bazie filozofii starogreckiej.
II. Problem “Boga” w buddyzmie
Spośród elementów konstytuujących religię w rozumieniu tradycji judeochrześcijańskiej, pierwszym i najważniejszym jest wiara w Boga – Stwórcę, który jest Panem ludzkiej historii i dziejów świata. Tych poglądów nie podziela buddyzm; przeciwnie, neguje on istnienie Boga – Stwórcy. Stąd bywa często określany jako “religia bez Boga”,25 a nawet jako religia “a-teistyczna”.26
Podejmując kwestię “Boga” w buddyzmie,27 ukażemy najpierw stosunek do Boga historycznego Gautamy, a następnie czym jest nirwana w jego nauczaniu, aby w końcu rozważyć problem “boskości” w obydwu kierunkach buddyjskiej tradycji, tj. w hinajanie i mahajanie, ukazując w tej ostatniej znamienny rys jej rozwoju w kierunku stopniowej deifikacji postaci Buddy.
1. Stosunek historycznego Buddy do “Boga”
Siddhartha Gautama urodził się i wzrastał w kontekście politeistycznych religii hinduistycznych. Ich ideał wiary polegał na przebóstwieniu człowieka albo raczej na doskonałej zgodności zasady ludzkiego życia z najwyższą zasadą życia kosmicznego. Drogą realizacji tego ideału był rytuał ofiary, którą mogli sprawować tylko bramini, uważani za wcielenia brahmana. Obdarzeni świętą wiedzą oraz znajomością rytuału, stali na czele całego hinduistycznego systemu kastowego. Kształtowali także według własnych idei indyjsko – aryjski panteon.28
Chociaż Budda zakwestionował istotne elementy tradycji religijnej, w której wyrósł (autorytet Wed, zwierzchnictwo braminów i system kastowy), to jednak nigdzie w jego biografii nie ma żadnej wzmianki, jakoby zaprzeczał on istnieniu bogów czy był ateistą.29 W swoim nauczaniu po prostu nie podejmował problemu “Boga” czy bogów. Te kwestie zaliczał do dziedziny bezowocnych spekulacji.30
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?