Kardynał Kasper potwierdza zaangażowanie Kościoła Katolickiego w dzieło pojednania i tworzenie dialogu: „Powstrzymać ducha nienawiści”
"Pokój między narodami musi rozpocząć się pokojem między religiami.” To zaangażowanie, potwierdzone przez Kardynała Waltera Kaspera, Przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w wystąpieniu inaugurującym XXIII Kongres dla Pokoju „Ludzie i Religie”, zatytułowany „Duch Asyżu w Krakowie”, zorganizowanym w polskim mieście przez Wspólnotę Świętego Idziego i Archidiecezję Krakowską w 70. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej.
Kardynał, przypomniawszy wielki rozłam, jakim stał się dla świata ten ogólnoświatowy konflikt, mówił o wysiłkach na rzecz pojednania poczynionych w latach powojennych - na przykład przez europejskie episkopaty. „Również dzięki temu wysiłkowi – stwierdził Kasper – zahamowano rozwój ducha nienawiści”. A nowy duch, duch Asyżu, powiał w Europie i w Kościołach.
„Jesteśmy dopiero na początku drogi, która prowadzi do wykorzenienia dawnego braku zrozumienia, głębokiej nieufności i niesłusznych przesądów” – stwierdził kardynał odpowiedzialny w Watykanie za tworzenie jedności chrześcijan; następnie dodał: „Sceptykom i wrogom dialogu odpowiadamy, że Kościół katolicki wszedł definitywnie i podąża tą drogą.”
Profesor Andrea Riccardi mówił natomiast w swym wystąpieniu o duchu Asyżu u podstaw 1989 roku. ”Horror wojny jest największą lekcja naszych czasów.” - w ten sposób prof. Andrea Riccardi, założyciel Wspólnoty Świętego Idziego rozpoczął przemówienie inaugurujące XXIII Kongres dla Pokoju „Ludzie i Religie”, zatytułowane „Duch Asyżu w Krakowie”, zorganizowany w polskim mieście przez Wspólnotę i Archidiecezje Krakowska w 70 rocznice wybuchu II wojny światowej, aby ta otchłań podziałów i przemocy nigdy się nie powtórzyła. Ta myśl zrodziła też pomysł, aby w 1986 roku zaprosić do Asyżu przedstawicieli różnych religii świata. „Karol Wojtyła – mówił dalej Riccardi – był papieżem, który wierzył, ze dialog jest niezbędny dla pokoju, dla tworzenia cywilizacji życia razem.”
Wspólnota Świętego Idziego – powiedział jej założyciel – pojęła, że spotkanie w Asyżu było wydarzeniem, które tworzy otwiera wielkie perspektywy nadziei i posiada niespotykane dotąd energie dla pokoju. Zrozumiano, ze to zdarzenie winno być powtórzone i kontynuowane. Coroczna pielgrzymka licznych wiernych za każdym razem do innego miejsca pozostaje w zgodzie z wierną kontynuacją wizji wielkiego Papieża, jakim był Jan Paweł II.
Była to pielgrzymka, która osiągnęła swój cel. Duch zmienia historię bardziej, niż można to dostrzec, patrząc na to tylko pobieżnie, ponieważ „modlitwa jest wielka siłą historii”” – dodał Riccardi, przypominając także słowa, jakie skierował do niego tego dnia sam Papież Wojtyła: „Patrząc na rok 89, okazuje się, że w 1986, w Asyżu, nie modliliśmy się na próżno!”
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?