W wierzeniach religijnych społeczności Czarnej Afryki wiara w przodków i głęboki do nich szacunek zajmują ważne miejsce. Ta bardzo żywa wiara nie jest czymś odizolowanym i powinna być postrzegana w relacji do wiary w istnienie świata nadprzyrodzonego. Opiera się ona na rzeczywistości świata zmarłych. Dla wszystkich Afrykanów ich przodkowie są bez wątpienia kimś bardzo realnym.
Rola przodków i cześć im oddawana
4. Wieź, która istnieje pomiędzy przodkami a żywymi, jest szczególnie silna w ramach rzeczywistości tej samej wspólnoty. Przodek każdego klanu czy grupy oczekuje, że jego ziemska wspólnota będzie przestrzegać swoich moralnych i społecznych obowiązków. Oczekuje, że wypełnią oni swoje obowiązki względem ich zmarłych, a zwłaszcza uczczenie ich poprzez złożenie ofiar, przy okazji każdego szczęśliwego czy nieszczęśliwego wydarzenia. W ten sposób unikają oni narażenia się na jego gniew.
Wszyscy przodkowie posiadają nadprzyrodzoną formę egzystencji, która czyni z nich obrońców i pośredników pomiędzy Bogiem a istotami ludzkimi. Mogą oni, faktycznie, skomplikować życie swoich potomków poprzez odmowę czy zawieszenie swojej opieki. Mogą interweniować, w celu powstrzymania gniewu pewnych złych duchów i spowodować, by zło zstąpiło na inną istotę, jak psa, kozła lub drzewo. Od nich zależy przetrwanie i rozwój klanu. Ponieważ są oni tymi, którzy dali życie, płynące we krwi ich potomków, muszą mieć świadomość, że to życie trwa z pokolenia na pokolenie. Bóg bowiem daje życie, żeby zostało przeżyte. Przodek musi troszczyć się, aby jego klan nie zawiódł w tej misji.
5. Przodkowie zwykle pragną dobra dla tych, którzy są pod ich pieczą. W zamian oczekują czci i szacunku. Bardzo rzadko wyrządzają oni wprost jakąś krzywdę swoim potomkom. Mogą natomiast okazać swój brak zainteresowania nimi lub - bez lekceważenia ich - zesłać na nich jakieś próby, aby porzucili oni swoją niewdzięczną postawę czy zachowanie.
Fizyczne lub psychiczne samopoczucie jest prawie zawsze interpretowane jako rodzaj jeżyka, sygnału wysłanego do osoby, której dotyczy. Aby przywrócić zdrowie, trzeba na cześć przodków złożyć ofiarę. Poza tym, przodkowie oznajmiali swoją wole za pomocą takiego środka łączności, jakim były sny i wizje.
W zasadzie to ostatecznie do Boga były skierowane ofiary składane ku czci przodków. Potwierdzają to liczne modlitwy, znane w większości tradycyjnych społeczności afrykańskich. Przodkowie są jedynie pośrednikami i mediatorami.
Chrystus, „przodek” bez grupy etnicznej czy klanu
6. Wiara w przodków może stanowić oparcie dla wiary w Jezusa. Wiedząc o mocnym przekonaniu, jakie Afrykańczycy mają o istnieniu i obecności przodków, możliwe jest stwierdzenie, że wiara w Chrystusa nie niszczy tego, co jest istotne dla większości społeczności afrykańskich. Byłoby rzeczywiście rzeczą trudną dla Afrykańczyków uwierzyć w Chrystusa, w Jego eschatologiczne przesłanie i w nadzieje zmartwychwstania wraz z Nim pewnego dnia, gdyby wiara w dalsze życie tych, którzy odeszli, nie wytworzyła w Afrykańczykach skłonności (predyspozycji) do przyjęcia obietnicy przyszłości w Chrystusie. Czyż teologia nie mówi nam, że łaska nie niszczy natury? Jeśli tak, to nasza wiara w Chrystusa nie może oznaczać całkowitego zniszczenia naszej wiary w przodków. Synteza pomiędzy nimi może jednak pozostać problemem. Dotychczas bowiem normalną rzeczą dla chrześcijanina było dostrzeganie w chrześcijańskiej egzystencji pewnego napięcia. Wiara afrykańskiego chrześcijanina będzie do końca oznaczać pragnienie przemienienia tej starożytnej wiary przez to, co było dane Synowi Bożemu, który umiłował nas i dał swoje życie za nas.
7. Zgodnie z religijną postawą, powszechną w subsaharyjskiej Afryce, przodkowie są uważani za manifestacje źródła, z którego wypływa życie. Życie to jest zaczerpnięte, nie zaś pierwotne, jest otrzymane od Boga, a swój fundament ma w Jego potędze. Jest to jeden sposób na umieszczenie przodków bliżej Boga, a w zasadzie z Nim. Im bliżej ktoś jest źródła życia, tym większy blask bije z jego życia. Skoro przodkowie są blisko źródła życia, którym jest Bóg, z ich życia nie może nie bić blask. Udzielają tego życia ich ziemskim potomkom, którzy mogą jedynie żyć pełnią, którą cieszą się ich nadprzyrodzeni rodzice.
Co więcej, Bóg Jezusa Chrystusa jest Bogiem życia (Ps 36,10). Jezus, który dzieli się w tym życiu w bardzo szczególny sposób, pokazuje siebie jako tego, który daje życie i daje je w obfitości (por. J 10,10).
8. Jest wiec możliwe odkrycie w tradycyjnych afrykańskich religiach drogi, która skupia się na przodku jako na miejscu egzystencjalnego i duchowego doświadczenia, świadka Ducha Jezusa. Poprzez przodków Afrykańczycy spotkali Jezusa, ponieważ, skoro Duch Chrystusa obecny jest przynajmniej w pewnym stopniu w afrykańskiej wierze w przodków, należy uznać, że Duch Jezusa nie może przeciwstawiać się Jemu samemu.
Jezus, na przykład, okazał solidarność ze sposobem modlitwy Izraelitów. Tak wiec, kiedy nawołuje Afrykańczyków, aby poszli za Nim, pragnie, by stało się to w duchu autentyczności i prawdy.
Wiara w Jezusa jest również wyzwaniem, ponieważ wymaga wyrzeczeń. Jezus wymagał tego od ludu Izraela, mając na uwadze prawdziwe sedno ich wiary i tradycji: „Słyszeliście, że powiedziano przodkom... A ja wam powiadam...” (Mt 5,21).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?