W lubelskiej jesziwie 14 kwietnia Żydzi i katolicy modlili się w intencji ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Modlitwę żałobną prowadził naczelny rabin Polski Michael Schudrich, uczestniczył w niej także lubelski biskup pomocniczy Mieczysław Cisło.
Duchowni czytali psalmy, odmówili modlitwę za zmarłych, na koniec nabożeństwa zapalono 96 świeczek. W sali modlitw jesziwy wystawione było zdjęcie pary prezydenckiej, przybrane kirem i pozostałych ofiar. W modlitwie brały udział grupy z Francji i Kanady. Uczestniczyła w niej także delegacja uczniów z jednej z lubelskich szkół.
Rabin Schudrich wspomniał przed modlitwą, że lubelska jesziwa - dawna wyższa uczelnia żydowska - to jeden z ważniejszych budynków żydowskich w kraju. Zawsze to jest ważne, czy się modlimy razem, ale teraz to jest wielka narodowa i światowa tragedia. Jedyna reakcja, jaka powinna być, to być razem, też na modlitwie" – powiedział.
– Jesteśmy tu teraz dzisiaj wszyscy razem ze złamanym sercem – mówił dalej rabin. Zauważył, że w obliczu tej tragedii trudno znaleźć słowa i przypomniał, że w ostatnią sobotę w synagogach czytany był fragment Tory, mówiący o śmierci synów Aarona. Reakcja na wiadomość o tym, jaką zapisano w księdze, była następująca: „I Aaron milczał”. "My nie możemy być mądrzejsi od Aarona. W jakiś sposób to jest ten brak słów. To jest taka wielka tragedia, że brak słów. Mogą tylko milczeć złamane serca – podkreślił mówca.
Przypomniał Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę. Zaznaczył, że prezydentowi w Katyniu zależało na pokazaniu mu tablicy ku pamięci naczelnego rabina Wojska Polskiego, Barucha Steinberga, który tam zginął. Schudrich przypomniał też postaci duchownych, ks. Romana Indrzejczyka i prawosławnego abp. Mirona. Wspominał, że ks. Indrzejczyk robił wiele dla dialogu między chrześcijaństwem a judaizmem, jeszcze przed ustanowieniem Dnia Judaizmu. – Zawsze miał mocny głos przeciw antysemityzmowi – stwierdził rabin i dodał, że najlepszym hołdem dla zmarłych będzie wspólnota, bycie razem.
Bp Mieczysław Cisło podkreślił, że wspólna modlitwa to „wyraz solidarności Żydów z narodem polskim, w szczególny sposób rabina Michaela Schudricha, który wiele razy dał dowód wspólnoty wartości, wspólnoty przyjaźni z narodem polskim i tutaj teraz udziału w żałobie narodu polskiego”. "Jest to piękny gest wspólnoty, jaką Żydzi i Polacy tworzą na ziemi polskiej od wieków, wspólnoty zniszczonej przez wojnę, a teraz odbudowywanej" – powiedział hierarcha katolicki.
– Dzisiaj wolność umożliwia nam bycie razem. Ale przede wszystkim spotykamy się w duchu wiary, bo modlitwa jest wyrazem wiary. Żydzi, w tej roli starszego brata, opłakują razem z nami, z młodszymi braćmi, śmierć naszych rodaków. Jesteśmy bardzo wdzięczni za tę modlitwę, za nabożeństwo w synagodze jesziwy w Lublinie, bo przecież Lublin to niezwykła wspólnota Żydów i Polaków w ciągu wielu wieków – dodał lubelski biskup pomocniczy.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?