„Zwierzchnicy religijni mogą wnieść ważny wkład w rozwiązanie światowych problemów gospodarczych i społecznych, tak na płaszczyźnie międzynarodowej, jak we własnym kraju i społeczeństwie”.
Słowa te czytamy w przesłaniu końcowym światowego szczytu międzyreligijnego, kończącego się dziś w stolicy Azerbejdżanu, Baku. Sygnatariusze dokumentu – zebrani 26 i 27 kwietnia zwierzchnicy wspólnot chrześcijańskich, muzułmańskich, żydowskich, buddyjskich i hinduistycznych z 32 krajów – poparli inicjatywy organizacji międzynarodowych na rzecz dialogu między przedstawicielami religii i polityki. Jako ich przykład wymienili panele UNECSCO „Pokój i dialog kultur”.
Uczestnicy szczytu międzyreligijnego są przekonani, że prowadzenie dialogu ze światowym społeczeństwem przyczyni się do przezwyciężania negatywnych następstw globalizacji. Chodzi o poprawę w skali całego globu porządku politycznego, gospodarczego i prawnego. Sygnatariusze przesłania wzywają do współpracy między religiami na wszystkich płaszczyznach. Opowiadają się za tworzeniem krajowych i regionalnych rad międzyreligijnych. Wśród zagrożeń współczesnego świata wymieniają ubóstwo, nierówność społeczną, handel narkotykami, terroryzm, konflikty zbrojne, problemy ekologiczne. Zaliczają tu też spychanie religii na margines życia społecznego i rozmywanie norm moralnych. „Odpowiedzialność za przyszłość świata każe nam wspólnie głosić niedopuszczalność kompromisów w wyborze między grzechem a cnotą, przeciwstawiając się egoizmowi, chciwości czy nienawiści” – czytamy w dokumencie.
Na światowym szczycie religii w Baku Stolicę Apostolską reprezentował kard. Jean Louis Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Wśród zwierzchników religijnych byli tam m.in. patriarcha moskiewski Cyryl i ormiański Karekin II.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...