Gdy płonęła synagoga

- Obudził nas huk tłuczonych szyb - wydarzenia Nocy Kryształowej na Górnym Śląsku przypomniał dr Maciej Borkowski.

Kiedy politycy z otoczenia A. Hitlera znaleźli pretekst, w nocy z 8 na 9 listopada w Opolu, podobnie jak w innych miastach, zapłonęła synagoga. Została podpalona przez ówczesnego rabina Hansa Hirshberga, którego naziści w środku nocy brutalnie zawlekli do świątyni, a tam kazali mu rozlać benzynę i podłożyć ogień. Tej nocy członkowie bojówek SS, SA i Hitlerjugend, wznosząc antysemickie okrzyki, powybijali też szyby, zdemolowali i splądrowali żydowskie sklepy, a ich właścicieli i rodziny pobili.

Gdy płonęła synagoga   Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Na archiwalnej fotografii uwieczniono dramatyczne dla opolskiej gminy żydowskiej wydarzenie - część prezentacji dr. M. Borkowskiego Dziś o Żydach w Opolu przypomina budynek starej synagogi (dziś siedziba TVP3), ocalałej dzięki temu, że po wybudowaniu większej została sprzedana i służyła do innych celów; jest budynek dozorcy ówczesnej nowej świątyni, tzw. „dom kantora”, cmentarz żydowski oraz pamiątkowy głaz z tablicą na Pasiece, w miejscu, gdzie stała synagoga. Druga umieszczona tam tablica, opisana w trzech językach przypomina Leo Baecka, wieloletniego opolskiego rabina i filozofa postępowego judaizmu, którego postać też została nakreślona w trakcie wykładu.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg