Zderzenie cywilizacji, czy raj tolerancji religijnej i pokojowego współistnienia?
Podtytuł książki „Nowa historia muzułmańskiej Hiszpanii” sugeruje, że mamy do czynienia z nową interpretacją podboju, a następnie kilkusetletniego panowania muzułmanów na Półwyspie Iberyjskim.
Tereny obejmujące większą część półwyspu, które znalazły się pod władzą arabskich najeźdźców, przeszły do historii pod nazwą Al-Andalus. Najczęściej o ich dziejach wspomina się w kontekście rekonkwisty, natomiast Catlos przedstawia szczegółowo historię regionu od inwazji, która doprowadziła do błyskawicznego unicestwienia istniejącego tam Królestwa Wizygotów, aż do upadku Grenady – ostatniego emiratu na półwyspie, i wypędzenia morysków – muzułmanów żyjących pod panowaniem chrześcijańskim.
Catlos kwestionuje dwie funkcjonujące w historiografii tezy. Pierwsza zakładała, że okres muzułmańskiego panowania w Hiszpanii był zderzeniem cywilizacji, natomiast zwolennicy drugiej głosili, że Al-Andalus był rajem tolerancji religijnej i pokojowego współistnienia. Autor twierdzi, że chociaż dla mieszkańców państw chrześcijańskich i muzułmańskich średniowiecznej Hiszpanii wspólnota religijna była głównym filarem społecznej tożsamości, to nie jedynym. Po lekturze książki czytelnik może dojść do wniosku, że również nie najważniejszym.
Nie kwestionując argumentacji dotyczących społecznych i ekonomicznych czynników, jakie wpływały na relacje pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami, autor nie docenia znaczenia wiary i religii w tym kontekście.
*
Brian Catlos "Królestwa wiary". Wyd. Rebis, 2019 rok, 456 str.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?