Na bielskim placu Chrobrego w sobotni wieczór 5 marca na międzyreligijny marsz i modlitwę o pokój na Ukrainie przybyli przedstawiciele różnych religii i narodowości. Inicjatorem modlitwy był bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. Wśród uczestników byli Polacy, Ukraińcy, Białorusini, duchowni i świeccy katolicy, ewangelicy, prawosławni, a także wyznawcy judaizmu. Obecni byli przedstawiciele władz samorządowych i parlamentarzyści.
Modlitwy przedstawicieli różnych wyznań łączył tekst Psalmu 23, odczytany w języku polskim i ukraińskim: "Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie...".
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Na placu Chrobrego przedstawiciele różnych wyznań modlili się o pokój dla Ukrainy.- Cieszę się, że spotykamy się w tym miejscu i rozpoczynamy coś bardzo potrzebnego - mówił na wstępie modlitewnego zgromadzenia bp Roman Pindel, podkreślając, że wielu przybyłych jest już zaangażowanych w różnorakie formy pomocy dla Ukrainy. - Dziś gromadzimy się po to, ażeby się modlić, bo widzimy tyle zła, tyle krzywdy i zdajemy sobie sprawę, że wysiłki, które idą w stronę pomocy materialnej, wysiłki dyplomatyczne i różnego rodzaju pertraktacje nie przynoszą oczekiwanego skutku. Widzimy coraz większą agresję, krzywdę i zło, które się dzieje za naszą wschodnią granicą. Wierzymy, że Bóg jest Tym, który wyzwala człowieka. On jest Panem pokoju. Wszyscy razem zwracamy się do jednego Boga, aby wysłuchał naszej wielkiej modlitwy o pokój, o ustanie prześladowania, zabijania, agresji i gniewu, mając w pamięci te piękne słowa psalmu...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Uczestników modlitewnego marszu powitał bp Roman Pindel.- Panie, proszę, uwolnij mocą swej prawicy ten lud - słowa Księgi Izajasza we wspólną modlitwę włączyła się Dorota Wiewióra, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Słowami Księgi Izajasza modliła się Dorota Wiewióra z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.Z kolei bp Adrian Korczago, zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego zapewniał o solidarności z braćmi i siostrami z Ukrainy i wskazywał: - Jesteśmy dzisiaj razem, bowiem nie znamy i lękamy się przyszłości. Jesteśmy razem, bo docierają do nas przerażające obrazy tego, co dzieje się w wyniku bestialskiej agresji Rosji na Ukrainę. Modlimy się o pokój. Modlitwa o pokój to nie tylko wypowiadane do Boga prośby czy pełne wiary oczekiwanie na ich wypełnienie. Modlitwa o pokój to konkretne działania na rzecz budowania pokoju.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość O solidarności z mieszkańcami Ukrainy zapewniał bp Adrian Korczago.- Nie można być obojętnym na to, że tuż za naszymi granicami rozgorzał największy od II wojny światowej konflikt zbrojny - podkreślał Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej. - Jesteśmy pełni lęku i nadziei, ale ta nadzieja bez modlitwy nie jest silna...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość - Nie można być obojętnym - mówił prezydent Jarosław Klimaszewski.Starosta bielski Andrzej Płonka przypomniał pamiętne słowa św. Jana Pawła II, skierowane do Polaków: "Wolność jest nam nie tylko dana, ale i zadana. O wolność trzeba dbać, o nią zabiegać, trzeba ją pielęgnować". Przywołał je w kontekście broniących wolności obywateli Ukrainy i tragedii, jakie rozgrywają się na ukraińskiej ziemi. - Dzisiaj z bielskiego Pogotowia Ratunkowego wyruszył transport leków do partnerskiego powiatu w Czerniowcach i wiemy, że sytuacja jest tam dramatyczna i prawdopodobnie trzeba będzie ewakuować tamtejszy szpital i kogo się da. Dziękuję bielszczanom i mieszkańcom powiatu bielskiego przede wszystkim za to, że przyjmujecie nieznanych sobie ludzi w domach. Starostowie z małych wschodnich powiatów mówią, że u nich jest już po 20-30 tysięcy uchodźców i za kilka dni taka sytuacja będzie u nas. A eksperci mówią, że wojna może potrwać bardzo długo. Potrzebna jest nam jest wytrwałość, a przede wszystkim potrzebna jest modlitwa, bo wiemy, ile może ona pomóc. Bez modlitwy nie ma siły. Bez niej nie poradzimy sobie sami - dodawał starosta Płonka.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Starosta Andrzej Płonka podkreślał, że bez modlitwy nie będziemy mieli siły, by wytrwać...Biskupi Pindel i Korczago wspólnie pobłogosławili zebranych na placu Chrobrego i chwilę później za transparentem z napisami w języku angielskim i polskim: Modlitwa za Ukrainę. O pokój na Ukrainie - wyruszyli w milczeniu, z zapalonymi latarkami, jak znakiem nadziei. Szli uliczkami starówki przez bielski Rynek pod katedrę, gdzie nastąpiło zakończenie marszu.
Chwilę później w katedrze rozpoczęła się Eucharystia w intencji pokoju, której przewodniczył bp Roman Pindel.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...