Obowiązkowe chusty dla wszystkich kobiet - nie tylko muzułmanek - zatrudnionych w urzędach publicznych i natychmiastowe zwolnienie z pracy dla każdego, kto w ciągu dnia zostanie przyłapany na jedzeniu.
Te drastyczne zasady wprowadzono w niektórych regionach Indonezji w związku z rozpoczętym właśnie przez muzułmanów miesiącem postu i modlitwy.
W czasie Ramadanu zamknięte mają także pozostać wszystkie „miejsca rozrywki”, jak restauracje, bary i nocne kluby. Władze Sumatry wyznaczyły nawet pieniężną nagrodę za wskazanie ludzi łamiących post.
Obserwatorzy podkreślają, że wskazuje to na coraz większą islamizację zasad życia w Indonezji, czerpiącą swą inspirację z prawa szariatu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?