W trosce o ochronę przed zakażeniami koronawirusem islamskie prawo szariatu zezwala na zawieszenie modlitw z udziałem dużej liczby osób, w tym także muzułmańskich modlitw piątkowych. Media egipskie poinformowały 15 marca, że taką decyzję podjęła rada najwyższych nauczycieli religijnych kairskiego Al-Azhar. Meczet Al-Azhar i połączony z nim uniwersytet uchodzą za jeden z największych autorytetów wykładni islamu sunnickiego.
Pandemia koronawirusa stawia świat muzułmański wobec dylematów natury religijnej - zauważa agencja EFE. Jak chować zwłoki zakażonych skoro islam nie pozwala na kremację? Czy zakazać pielgrzymek do Mekki? Czy wierni powinni gromadzić się na modlitwy w meczetach?
Władze Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP poprosiły w czwartek wiernych o modlitwy indywidualne w domach, zamiast udziału w modlitwach zbiorowych w meczetach czy centrach zarządzanych przez tę najstarszą organizację polskich wyznawców islamu.
Wszystkie 70 meczetów w Singapurze zostanie od piątku zamkniętych na pięć dni w celu dokładnego czyszczenia i dezynfekcji, po tym gdy dwóch obywateli tego kraju zostało zainfekowanych koronawirusem podczas zgromadzenia religijnego w Malezji pod koniec lutego.
Z powodu obaw przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa władze Iraku odwołały piątkowe modlitwy w świętym dla szyitów mieście Karbala. Władze nakazały również zamknięcie na tydzień prowincji Nadżaf w ramach nowych środków mających na celu powstrzymanie epidemii.
W związku z zagrożeniem koronawirusem władze Arabii Saudyjskiej tymczasowo zakazały swoim obywatelom i innym mieszkańcom tego kraju udziału w umrze, czyli tzw. mniejszej pielgrzymce do Mekki i Medyny, gdzie jest grób Mahometa - podała agencja SPA.
Nigeryjscy biskupi stanęli na czele marszu protestacyjnego przeciwko przemocy w ich kraju. „Jesteśmy zmęczeni słysząc od rządu, że Boko Haram została pokonana. Co to za zwycięstwo, jeśli z ich rąk codziennie giną ludzie?” – mówił do zgromadzonych abp Augustine Akubeze.
Jak do tej pory zginęło co najmniej 38 osób, a ponad 200 zostało rannych.
Sytuacja w Burkina Faso dramatycznie się pogarsza. Terroryści wszelkimi środkami dążą do utworzenia na tym terenie Państwa Islamskiego. „Wywołują w tym celu wojnę religijną i podsycają napięcia etniczne. Bycie chrześcijaninem w tym kraju zaczyna graniczyć z heroizmem” – wskazuje na to pracujący w tym afrykańskim kraju włoski biskup Pier Giorgio Debernardi.
To kolejne ofiary ekstremizmu religijnego i powiązanych z nim interesów.