Salman Rushdie nie weźmie udziału w największym festiwalu literatury w Azji organizowanym w indyjskim Dźajpurze wskutek protestów grup muzułmanów wzywających, by zakazać kontrowersyjnemu pisarzowi wjazdu do kraju - poinformował w piątek dyrektor imprezy.
Kolejny, zaplanowany na piątek protest muzułmanów w Dźajpurze odwołano, kiedy media powiadomiły, że angielski prozaik nie przyjedzie do Dźajpuru.
Dyrektor festiwalu William Dalrymple poinformował, że Rushdie wystąpi na wideokonferencji.
Rushdie, którego najsłynniejsze dzieło "Szatańskie wersety" z 1988 roku, zostało uznane za bluźniercze wobec islamu i m.in. zakazane w Indiach, miał przemawiać na inauguracji pięciodniowego Festiwalu Literatury w Dźajpurze. W zeszłym tygodniu organizatorzy usunęli jego nazwisko z programu imprezy. Później przyznali jednak, że jedynie przełożyli jego wystąpienie.
Publikacja "Szatańskich wersetów" wywołała falę protestów na świecie po tym, jak przywódca irański ajatollah Ruhollah Chomeini ogłosił wyrok śmierci (fatwę) na pisarza.
W 1998 rząd Iranu zdystansował się od tego wyroku, dzięki czemu pisarz mógł stopniowo wrócić do życia publicznego. Jednak decyzji władz irańskich sprzeciwiają się islamscy konserwatyści, którzy uważają, że fatwa obowiązuje wiecznie.
Od 1964 roku pisarz ma brytyjskie obywatelstwo. W 2008 r. królowa Elżbieta II przyznała mu tytuł szlachecki. Obecnie Rushdie mieszka w Nowym Jorku.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?