„Różnorodność religijna jest siłą naszego narodu. Próbom osłabienia tego fundamentalnego prawa wszyscy muszą się oprzeć” – czytamy w oświadczeniu episkopatu Birmy, wydanym po niedawnych atakach tamtejszych buddystów na muzułmańską mniejszość.
Biskupi wzywają rząd do ochrony i promowania praw religijnych wszystkich obywateli, a zwłaszcza mniejszości wyznaniowych. Apelują też o większe zaangażowanie władz w rozwiązanie problemu szerzącego się w kraju fanatyzmu religijnego.
Jest to już kolejne oświadczenie episkopatu będące odpowiedzią na akty przemocy, do jakich dochodziło ostatnio między społecznościami buddyjskimi i muzułmańskimi w Birmie. Ostatnio miały one miejsce pod koniec maja w Lashio. Zginęła wtedy jedna osoba, a pięć zostało rannych. Budynki należące do społeczności muzułmańskiej, w tym meczet i szkołę, spalił tłum buddystów, a ponad tysiąc wyznawców islamu zostało wysiedlonych ze swoich domów.
„Pragniemy pokojowego współistnienia wszystkich religii, ale ze względu na ekstremistów należących do obu społeczności pojawia się przemoc. Dlatego wołamy o pokój i sprawiedliwość między wszystkimi religiami, jak też o zaprzestanie nienawiści i zabijania” – powiedział bp John Hsane Hgyi, przewodniczący birmańskiego episkopatu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...