Przeciwnicy uboju rytualnego demonstrowali w czwartek przed Sejmem, domagając się od posłów odrzucenia w piątkowym głosowaniu rządowego projektu ustawy, zezwalającego na taki ubój. "Ubój rytualny jest niemoralny" - skandowali uczestnicy akcji.
Demonstrujący przed Sejmem obrońcy praw zwierząt domagali się utrzymania obowiązującego od 1 stycznia br. zakazu uboju zwierząt bez ogłuszania. "W ciągu pół roku trwania zakazu nie spadł poziom eksportu oraz zyski z handlu mięsem" - twierdzili protestujący.
W trakcie manifestacji na telebimie wyświetlano film pokazujący ubój rytualny w tzw. klatce obrotowej.
Rządowy projekt ustawy, nad którym w piątek ma odbyć się głosowanie, dopuszcza ubój bez ogłuszania na cele religijne. Ustawa ma uwzględniać unijne przepisy dopuszczające ubój zwierząt dla celów religijnych, ale jednocześnie wprowadzać pewne restrykcje dotyczące ochrony zwierząt podczas uboju. Chodzi o wprowadzenie zakazu stosowania podczas uboju rytualnego tzw. klatki obrotowej, w której zwierzę jest zamykane i unieruchamiane w ten sposób, by z klatki wystawała tylko głowa. Zwierzę obracane jest głową w dół, a upoważniony przez związek religijny rzeźnik podrzyna mu gardło.
Z manifestującymi przed Sejmem spotkali się politycy, którzy zapewniali o poparciu dla zakazu uboju rytualnego. Głos zabrali m.in. posłowie: Tadeusz Iwiński (SLD), Marek Suski (PiS), Anna Grodzka (Ruch Palikota), Andrzej Halicki (PO), Ryszard Kalisz (poseł niezrzeszony) oraz wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (posłanka niezrzeszona). Poprali oni manifestujących twierdząc, że ubój rytualny jest rzeczą niemoralną oraz że 60 proc. Polaków jest mu przeciwnych.
"Prowadzone od 20 lat badania socjologiczne wskazują, że w miejscowościach, w których znajdują się ubojnie, przemoc wzrasta o 150-200 proc." - powiedziała aktorka Maja Ostaszewska, która także poparła protestujących.
Przeciwnicy uboju kilka dni wcześniej wystosowali również list otwarty do premiera, apelując o odrzucenie ustawy zezwalającej na ubój rytualny, który podpisało ok. 100 profesorów i 50 artystów.
W manifestacji wzięli udział przedstawiciele takich organizacji jak Animals OTOZ, Fundacja Viva i Klub Gaja.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?