Władze stanu Aceh na północnym skraju Sumatry zakazały wszelkich uroczystości związanych z nadejściem Nowego Roku. 28 grudnia Illiza Sa’aduddin Djamal – burmistrz stolicy tego stanu, miasta Banda Aceh, oświadczyła, że mieszkający tam muzułmanie nie mogą świętować Nowego Roku, gdyż nie pokrywa się on z kalendarzem islamskim.
Bezpośrednio po tej decyzji podobne postanowienia podjęły władze miejscowe w całej tej prowincji.
Zajmujący powierzchnię niespełna 58,4 tys. km kw. i zamieszkany przez ok. 4,8 mln osób Aceh jest jedną z 34 prowincji, na jakie dzieli się Republika Indonezji i jedyną, w której obowiązuje oparte na Koranie prawo islamskie – szariat. I właśnie, powołując się na jego przepisy, władze stanowe wydały wspomniany zakaz.
Według I. Djamal, obchody Nowego Roku „nie są wydarzeniem religijnym, ale mają charakter pogański i doczesny; podczas nich ludzie cieszą się z przejścia do nowego dnia i świętują”. „Bary i lokale rozrywkowe będą musiały być zamknięte” – oznajmiła burmistrz stolicy stanu. Zakazane jest również organizowanie jakichkolwiek uroczystości religijnych z tej okazji. Policja otrzymała polecenie skonfiskowania ogni sztucznych i innych materiałów świątecznych.
„Wszystkie wydarzenia związane z Nowym Rokiem są sprzeczne z kulturą islamską, toteż niemuzułmańscy obywatele Acehu będą musieli uszanować tę decyzję” – powiedziała I. Djamal.
Już od wielu lat Indonezja – najludniejsze islamskie państwo świata – jest widownią ataków i przejawów nietolerancji ze strony muzułmanów wobec chrześcijan, wyznawców hinduizmu, buddyzmu, sekty ahmadijja – nurtu islamu, uznawanego za nieprawowierny, a nawet za nieislamski.
Ale tylko w Acehu, położonym na północnym krańcu Sumatry, obowiązuje szariat. Nastąpiło to po podpisaniu 15 sierpnia 2005 w Helsinkach porozumienia kładącego kres 28-letnim walkom między zwolennikami niepodległości tego regionu a rządem centralnym i po wyborach 11 grudnia tegoż roku. Wyłoniły one nowe władze tej prowincji ze zwolennikami dotychczasowych separatystów na czele. I to oni doprowadzili na początku następnego roku do wprowadzenia szariatu.
Dążenia do przyjęcia prawa koranicznego za podstawę miejscowego ustawodawstwa występują też w kilku innych częściach kraju, np. w rejonach miast Bekasi i Bogor na Zachodniej Jawie. Dochodzą tam do głosu zwolennicy coraz radykalniejszych odmian islamu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...