Zmierzyć wiarę

Czym jest wiara? Czy możemy mówić o religii, czy raczej religiach? I czy to prawda, że właśnie skłonność do wierzenia, to ta umiejętność, która czyni z nas ludzi?

W znakomitej serii Spectrum, która od lat ukazuje się u nas nakładem wydawnictwa Muza, pojawiła się ostatnio książka Ulricha Schnabela „Zmierzyć wiarę. Dlaczego wiara góry przenosi i skąd się bierze”.

Autor analizuje dziesiątki badań, teorii i eksperymentów, które miały dowieść istnienia, bądź nie istnienia Boga, tego jak powstaje wiara i w jaki sposób wpływa na osoby, które określają się za wierzące. Chrześcijanie, muzułmanie, żydzi, buddyści, ale i ateiści – wszyscy oni goszczą na kartach tej publikacji.

Schnabel nie opowiada się jednak po żadnej ze stron. Obiektywnie prezentuje kolejne naukowe próby wyjaśnienia fenomenu wiary, uzupełniając je bardzo interesującymi wywiadami (m.in. z ewangelicką pastorką, historykiem astronomii, czy psychiatrą i badaczem mistyki).

Czy udało mu się wiarę zrozumieć? Pojąć, jak to się dzieje, że dla jednych jest czymś zbawczym (uwalniającym od problemów i trosk tego świata), dla innych zaś staje się siłą napędową prowadzącą do ortodoksji, radykalizmu, nienawiści i fanatyzmu?

Wydaje się, że nie. Zresztą sam pisze w ostatnim zdaniu, że czytelnicy powinni raczej rozpocząć dialog ze spisanymi w książce rozmyślaniami. Te zaś są niezwykle cenne i ubogacające.

Szczególnie polecam pasaże poświęcone śmiechowi w religii. Autor wspomina np. o islamskich alewitach, którzy „podnieśli humor wręcz do rangi sztuki, ponieważ są przekonani, że dzięki niemu wierni stają się bardziej tolerancyjni i otwarci na świat. Najbardziej znanym wyrazem tej postawy jest osoba Hodży Nasreddina, islamskiego Dyla Sowizdrzała”.

Któż z nas słyszał o takim obliczu islamu? A są tu także podobne fragmenty poświęcone żartom hinduskiego Kryszny, czy katolickiemu śmiechowi wielkanocnemu, kiedy to radościom ze Zmartwychwstania nie było końca. 

Podsumowując: publikacja-rewelacja! :)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg