Do swego orędzia na Światowy Dzień Pokoju, poświęconego przezwyciężaniu obojętności, nawiązał Papież, spotykając się z czworgiem nowych ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej, którzy złożyli listy uwierzytelniające.
Były to przedstawicielki Gwinei, Indii i Łotwy oraz reprezentant Bahrajnu, wyspiarskiego państwa w Zatoce Perskiej, który był jedynym w tym gronie mężczyzną. Przyjęci na wspólnej audiencji dyplomaci to ambasadorzy, którzy nie rezydują w Rzymie. Pełnią oni równocześnie różne funkcje dyplomatyczne – np. ambasadorów – w innych państwach europejskich. Zwracając się do nich, Ojciec Święty wskazał na potrzebę przeciwstawiania się znamiennej dla naszych czasów globalizacji obojętności.
„Wielorakie są formy, w których objawia się ta postawa obojętności, i różne są też powody przyczyniające się do jej podtrzymywania. Zasadniczo jednak sprowadzają się one do niezrównoważonego humanizmu, w którym człowiek zajął miejsce Boga, a z kolei sam padł ofiarą różnych form bałwochwalstwa – mówił Papież. - Obojętność wobec Boga, wobec bliźniego i wobec środowiska są ze sobą powiązane i wzajemnie się podtrzymują. Można się im zatem przeciwstawić jedynie przez odpowiedź, która stawi czoło im wszystkim razem, a zatem przez odnowiony humanizm, który przywróci człowiekowi właściwe relacje z Bogiem, z innymi i ze stworzeniem. Chodzi o rozwijanie kultury solidarności i wzajemnego dzielenia się, a wymaga to wysiłku wszystkich, na których spoczywa odpowiedzialność na polu społecznym czy płaszczyźnie polityki, kultury i edukacji. Decydującą rolę w tym wyzwaniu odgrywają też media, które w naszych czasach znacznie wpływają na postawy osobiste i społeczne. Trzeba zatem zadbać o kwalifikacje zawodowe i etyczne osób pracujących w tej dziedzinie. Równocześnie niezbędne jest dalsze inwestowanie w szkołę, pojmowaną nie w sposób odizolowany, ale w stałym kontakcie z rodzinami i społeczeństwem, współpracując nad wzmocnieniem przymierza edukacyjnego, które w różnych krajach zostało znacznie osłabione”.
Zwracając uwagę na liczne w ostatnim okresie konflikty, tak wojenne, jak terrorystyczne, Franciszek zauważył, że w tej sytuacji dojrzewają również reakcje duchowe i moralne bez uciekania się do przemocy.
„Kościół katolicki zgodnie ze swą misją pragnie przez rozpoczęty niedawno Jubileusz Miłosierdzia szerzyć w całym świecie ducha przebaczenia i pojednania, wzywając wiernych i ludzi dobrej woli do otwierania się na dar łaski Bożej oraz do praktykowania uczynków miłosierdzia względem ciała i ducha – mówił Papież. - «Również państwa są wezwane do konkretnych czynów, do odważnych działań wobec najsłabszych członków swoich społeczeństw, takich jak więźniowie, imigranci, bezrobotni i chorzy» (Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2016, 8). W tym Roku Jubileuszowym pragnę skierować «pilny apel do przywódców państw, by podjęli konkretne gesty na rzecz naszych braci i sióstr, którzy cierpią z powodu braku pracy, ziemi i dachu» nad głową”.
Nowym ambasadorom Gwinei, Łotwy, Indii i Bahrajnu Papież przypomniał też potrzebę zapewnienia wolności religijnej w reprezentowanych przez nich państwach.
„Zanim zakończę te refleksje, chciałbym za waszym pośrednictwem przekazać braterskie pozdrowienie do pasterzy i wiernych wspólnot katolickich obecnych w waszych krajach. Serdecznie ich zachęcam do stałej lojalnej współpracy dla dobra wspólnego całego społeczeństwa. A będą to mogli robić tym lepiej, im skuteczniej przyznawać się im będzie pełną wolność religijną” – podkreślił Ojciec Święty.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?