Choć od rzezi egipskich chrześcijan minęły już cztery dni, religijni zwierzchnicy islamu powstrzymują się od zdecydowanego potępienia tej zbrodni.
Można wręcz mówić o swoistym przyzwoleniu na takie czyny. Wskazuje na to pracujący w Kairze polski jezuita ks. Wiesław Gontarz.
Męczeństwo 29 Koptów wstrząsnęło światem. W pierwszych doniesieniach była mowa o ostrzelaniu autobusu chrześcijańskich pielgrzymów. Z relacji świadków zbrodni, którym udało się ją przeżyć, wyłania się obraz o wiele bardziej dramatyczny. Pielgrzymi zostali wyprowadzeni z autobusu. Od każdego z nich zażądano wyznania wiary w Mahometa. Kto odmówił, został zastrzelony. Ten los spotkał również małe dzieci.
„Żyjemy w kraju męczenników i okazuje się, że Kościół jest przygotowany do tego typu męczeństwa” – zauważa pracujący od 30 lat w Kairze polski jezuita. Jednakże w tej tragedii najbardziej wstrząsająca jest śmierć dzieci. To ich śmierć szokuje chrześcijan i wszystkich ludzi, którzy mają sumienie. Co znamienne, egipskie media przemilczają ten aspekt zbrodni – mówi ks. Gontarz.
„Nie wiem, czy to się przedostało do wiadomości w szerokim świecie, ale tutaj bardzo mało mówiło się o tym, że w tej grupie były dzieci. W tym zamachu zostały zabite nawet dwuletnie dzieci. Ci, którzy o tym wiedzą, którzy dotarli do tych wiadomości, są również zszokowani: jak to możliwe, że w imię Boga, w imię religii zabija się niewinne dzieci, chociaż dorośli też bardzo często są niewinni, bo giną przez przypadek. Miałem możliwość spotkania się z muzułmanami w tym czasie. I padły słowa: dlaczego wy nie reagujecie, dlaczego nie bierzecie za to odwetu? Dziwi ich w tym wypadku, że coś takiego jak odwet w Ewangelii nie istnieje. Dziwne dla nich jest to, że na zło chrześcijanie nie odpowiadają złem. I to jest, jak mi się wydaje, siła Kościoła, siła chrześcijan, którzy są gotowi oddać życie za Chrystusa” – powiedział Radiu Watykańskiemu polski jezuita.
Ks. Gontarz zauważa, że egipskie media unikają też akcentowania religijnego kontekstu tej zbrodni. Postrzegają ją wyłącznie w kategoriach politycznych jako odwet przeciwników prezydenta Al-Sisi. Usiłuje się wmówić Egipcjanom, że chrześcijanie poparli prezydenta, więc Państwo Islamskie mści się właśnie na nich. Taka jest też linia oficjalnych mediów – zauważa polski jezuita. Podkreśla zarazem, że w tę zbrodnię jest zaangażowana również religia, sposób jej interpretowania. Terroryści mordują w imię islamu i jego Boga. Tymczasem reakcja zwierzchników religijnych na tę tragedię jest niewystarczająca. Twierdzą to również sami muzułmanie – mówi ks. Gontarz.
„Szczególna jest tutaj rola Uniwersytetu Al-azhar, który nie opowiada się jasno, nie występuje przeciwko, nie potępia, być może potępia, ale są to potępienia dość nikłe i one giną. Nie przebija się to w mediach. Gdyby coś takiego zaistniało, to na pewno byłoby na pierwszych stronach gazet, czy w telewizji. I dziwne jest to, że oficjalne środowiska islamskie, te które reprezentują islam, nie występują z takim radykalnym potępieniem tego typu czynów, że jednak jest jakieś, nie chce powiedzieć zaakceptowanie, ale przyzwolenie na to, że w imię religii dochodzi do tego typu aktów. Nie ma odcięcia się od tego, nie ma potępienia tych ludzi, np. wykluczenia ich ze wspólnoty islamu. Tego nie ma. A tego oczekuje nawet wielu muzułmanów. Tego nam tutaj brakuje. Stanowiska bardziej radykalnego, jasnego, że na tego typu czyny nie ma przyzwolenia w islamie. Bo jednak coś takiego jest” – powiedział pracujący w Kairze ks. Wiesław Gontarz.
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Bóg wybiera pewne narody, obdarza szczególną misją i prowadzi różnymi drogami.
Mityczny posłaniec bogów, symbol osiągnięcia niebotycznych wyżyn, zwiastun nadchodzącej wiosny...
Judaizm, chrześcijaństwo, islam, buddyzm... - która z tych religii jest najbardziej "szalona"?