Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał w czwartek decyzję, z której wynika, że głoszenie dżihadyzmu nie mieści się w granicach wolności słowa i może podlegać karze. Rozstrzygnięcie dotyczy islamisty odsiadującego w Belgii wyrok 12 lat więzienia.
35-letni Fouad Belkacem, przywódca belgijskiego ugrupowania islamistycznego pod nazwą Sharia4Belgium, został w 2016 roku prawomocnie skazany na 12 lat pozbawienia wolności za kierowanie organizacją terrorystyczną odpowiedzialną za wysyłanie młodych ludzi do Syrii.
Belkacem poskarżył się jednak sędziom w Strasburgu na inny wyrok, na mocy którego został w 2013 roku skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu i grzywnę za podżeganie do dyskryminacji, segregacji, przemocy i nienawiści. Chodziło o zamieszczane przez niego w serwisie YouTube filmy propagandowe, w których m.in. wzywał muzułmanów do dominacji nad niewiernymi, "dania im nauczki i ich zwalczania".
Zdaniem Belkacema, wyrok skazujący wydany przez belgijski sąd był ograniczeniem przysługującej mu wolności słowa, która jest chroniona na mocy europejskiej konwencji praw człowieka.
Jednak siedmiu sędziów Trybunału jednomyślnie doszło do wniosku, że Belkacem wypacza znaczenie zapisów konwencji i odrzuciło przysłaną przez niego skargę jako niepodlegającą rozpatrzeniu, bo sprzeczną z chronionymi w konwencji wartościami. Decyzja ta jest ostateczna.
"Pan Belkacem usiłował w swoich nagraniach propagować nienawiść, dyskryminację i przemoc wobec wszystkich osób, które nie są wyznania muzułmańskiego - głosi decyzja. - Taki atak stoi w sprzeczności z wartościami tolerancji, spokoju społecznego i niedyskryminacji, które leżą u podstaw europejskiej konwencji praw człowieka".
Jako przywódca i ideolog ugrupowania Belkacem organizował uliczne demonstracje z żądaniem wprowadzenia prawa islamskiego w Belgii. Najważniejsi działacze Sharia4Belgium zostali aresztowani przez policję belgijską podczas operacji sił specjalnych w kwietniu 2013 roku; wydano kilkadziesiąt wyroków, w tym część zaocznie, bo oskarżeni dżihadyści najprawdopodobniej przebywali w Syrii.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?