Stosunkowo szybkie rozprzestrzenianie się islamu w Afryce było związane z tym, że religia ta nie zmieniała zbytnio tradycyjnego sposobu życia Afrykanów. Jako religia prosta i zrozumiała, pozbawiona rozbudowanej hierarchii duchowieństwa i - w porównaniu z chrześcijaństwem - łatwa do przyjęcia, była chętniej i szybciej asymilowana.
Prostą konsekwencją różnorodności zjawiska czarnego islamu jest wielość odłamów i grup muzułmańskich występujących w Afryce. Odłamy, które wyodrębniły się w islamie, zostały przeniesione na grunt afrykański.
Muzułmańska sekta ibadytów, powstała jeszcze w wieku VII w Iraku jako odłam charydżytów (powstali w wyniku buntu w armii kalifa Alego w 657 r.), bardzo wcześnie pojawiła się w miastach północnoafrykańskich. Wpływy ibadytów zaznaczyły się w X wieku w imperium w Ghanie, a w późniejszym okresie na obszarze imperium Mali.
Inna sekta, muzułmańskie bractwo Qadrijja, założone przez Abd al-Qadira al-Dżilaniego (zm. 1166 r. w Bagdadzie), szybko znalazło swych zwolenników w Afryce Pomocnej, a stamtąd przeniknęło do konfederacji plemion berberskich Sanhadża na Saharze.
Ich misja, prowadzona w Afryce Zachodniej, doprowadziła do założenia miasta Mabruk na Saharze (Mali), skąd jej idee promieniowały na sawannę i skraje strefy leśnej. Przyczynili się do przyjęcia idei bractwa przez ludność Marka i Falunów w górnym biegu Nigru i na obszarze imperium Bornu. Uważali, że żyjąc samotnie na pustyni (khalwd), modląc się i poszcząc, można z pomocą aniołów uzyskać stan ekstazy religijnej i „wchłonięcia" przez Boga. W XV wieku byli głosicielami idei, że prorok Muhammad był doskonałym człowiekiem i „najwspanialszym z ludzi", co miało wpływ na wypracowanie w islamie koncepcji niezbędności Proroka w osiągnięciu mistycznego zjednoczenia z Bogiem.
Wczesny odłam islamu, szyici, jest reprezentowany w Afryce głównie przez imigrantów pochodzenia pakistańskiego, którzy żyją na wschodnim wybrzeżu kontynentu. Liberalne skrzydło szyitów tworzą izmaelici, którymi w Afryce są głównie imigranci i ich potomkowie z Indii i Pakistanu oraz garstka nawróconych Afrykanów. Chociaż są oni nieliczni, to jednak pozostają pod politycznym i duchowym przywództwem Agi Khana, są dobrze sytuowani finansowo, czynni w działalności publicznej, zwłaszcza w dziedzinie zdrowia i oświaty. Nie mają zbyt ścisłych kontaktów z sobą i pozostają otwarci na wyznawców innych religii, np. do swych szkół przyjmują dzieci i młodzież bez względu na rasę i wiarę. Grupą najbardziej dominującą, która obejmuje niemal wszystkich muzułmanów Afryki, są sunnici.
Poza znanymi odłamami islamu pojawiły się w Afryce liczne sekty mające typowo lokalne zabarwienie. Przykładem może być dynamiczna sekta ahmadija, założona w końcu XIX wieku przez gulama Ahmada (urodzonego w Indiach w 1835 r., zmarłego w 1908 r.), która sama w ciągu krótkiego czasu doznała rozłamu. Jest szczególnie aktywna w Afryce Zachodniej, chociaż nadal swą główną siedzibę utrzymuje w Indiach.
Sekta ma charakter reformatorski, atakuje ortodoksję muzułmańską, chociaż jest przedstawiana jako ruch misyjny, który ma na celu powiększenie wspólnoty islamu. W rzeczywistości nie zwraca się ona do pogan, lecz do wyznawców islamu i chrześcijaństwa, z których formuje swe szeregi.
Sektę murydów założył afrykański muzułmanin, Ahmad Bamba, około 1886 r., czyniąc z miejscowego meczetu w Tuba (Senegal) jej centrum. Dzięki swej pobożności, skłonności do ascezy i medytacjom, hojności i uczoności został przez miejscową ludność uznany za świętego, a niektórzy go nawet ubóstwili, nadając mu imię Dżalla.
Członkowie bractwa nazwali siebie muridun - inicjowani, wtajemniczeni. Przywódca głosił im m.in. hasła uświęcenia przez pracę: zwykli ludzie mieli wysiłkiem fizycznym odkupić swe grzechy, a sprawę zbawienia pozostawić w rękach ich szajchów. Murydzi wsławili się kolektywną pracą na plantacjach orzeszków arachaidowych, obecnie podstawowego produktu eksportowego Senegalu.
Dotąd wyznający islam lud Wolofów (Senegal) podejmuje przepisane posty, daje jałmużnę, modli się pięciokrotnie w ciągu dnia, świętuje święta jak wszyscy ortodoksyjni muzułmanie. Lecz zamiast na pielgrzymkę do Mekki, udaje się do meczetu w Tuba, gdzie znajduje się grób i mauzoleum Ahmada Bamby. Do bractwa należą Wolofowie, Sererzy, Tukulerzy i Diola.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?