Jednym z najbardziej fascynujących aspektów dialogu pomiędzy nauką i religią jest fakt, że temat ten zwrócił na siebie uwagę bardzo różnych autorów, przedstawicieli odległych od siebie dziedzin. Niektórzy spośród autorów najbardziej interesujących rozważań z tej dziedziny zaczęli swe kariery naukowe w dziedzinie nauk przyrodniczych...
NAUKA I RELIGIA
Alister McGrath
stron: 324
WAM Kraków 2009
W latach siedemdziesiątych XX wieku Pannenberg zmienił jednak nieco swe zainteresowania, zajmując się problematyką relacji teologii do nauk przyrodniczych. Jego dwa teksty z lat 1971-1972 skupiają się na wizji Teilharda de Chardin, świadcząc o wyraźnym zainteresowaniu tak ogólnym zagadnieniem jak możliwość „teologii przyrody”. W pewnym sensie zainteresowanie to można uznać za naturalną kontynuację wcześniejszych fascynacji Pannenberga zagadnieniem historii. Tak jak w swych teologicznych analizach z lat sześćdziesiątych odwoływał się do dostępnej dla wszystkich, obiektywnej sfery historii, tak i obecnie, począwszy od lat siedemdziesiątych XX w., odwołuje się do innej powszechnie dostępnej i obserwowalnej dziedziny jaką jest świat przyrody. Zarówno historia, jak i świat przyrody poddają się badaniom, które może przeprowadzić każdy; zasadni¬cze pytanie polega na tym jak te badania interpretować. W swej rozprawie Contingency and Natural Law (Przygodność i prawa przyrody) Pannenberg zwraca uwagę na to w jaki sposób obie wspomniane wyżej dziedziny – historia i przyroda – przenikają się nawzajem, skupiając się zwłaszcza na pojęciu „historii przyrody”.
Dla Pannenberga jest oczywiste, że nauki przyrodnicze i teologia to różne dziedziny, w różny sposób pozyskujące i przetwarzające informacje. Tym niemniej obie te dziedziny odnoszą się do tej samej, powszechnie dostępnej i obserwowalnej rzeczywistości, i z tej racji ich ujęcia tej rzeczywistości są potencjalnie komplementarne. Pannenberg ma tu na myśli zwłaszcza dziedzinę praw przyrody, których formuły tworzone przez przyrodników mają, jak sądzi, status wyłącznie prowizoryczny, dopóki analiza teologiczna nie dostarczy im solidniejszych teoretycznych podstaw. Teza ta ma oczywiste znaczenie dla twór¬czego i owocnego dialogu pomiędzy naukami przyrodniczymi i religią; gdyby wysunięto ją wcześniej, zapobiegłoby to wielu dawnym nieporozumieniom i konfliktom.
Wiele zyskano by, gdyby w porę dostrzeżono, że rozważania teologiczne i opis rzeczywistości właściwy naukom przyrodniczym nie powinny rozwijać się równolegle, bez żadnego związku pomiędzy sobą. Za możliwe i potrzebne należy raczej uznać całościowe rozumienie rzeczywistości, traktujące przyrodę jako dzieje dialogu Boga ze stworzeniem. […] Wiarę w Boga otrzymujemy oczywiście w innych obszarach życia niż ten, który jest właściwy wiedzy naukowej; jednak znaczenie idei Boga dla całościowego pojmowania przyrody jest oczywiste12.