Nocne studiowanie Tory, spacery śladami łódzkich Żydów, a także wykłady, warsztaty, filmy i koncert złożą się na program Festiwalu Spokoju, który rozpocznie się w Łodzi w sobotę. To pierwsze takie wydarzenia organizowane przez Fundację Ochrony Dziedzictwa Kultury Żydów.
"Aby wsłuchać się w siebie i podjąć refleksję nad otaczającą nas rzeczywistością, potrzeba czasu i przestrzeni. Zapraszamy wszystkich łodzian, by razem z nami zatrzymali się na chwilę, otworzyli na innego, porozmawiali i dowiedzieli się nieco więcej o współczesnym życiu żydowskiej społeczności" - wyjaśnił ideę Festiwalu rabin Łodzi Dawid Szychowski.
Festiwal Spokoju, organizowany przez Fundację Ochrony Dziedzictwa Kultury Żydów, działającą przy Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi, odbędzie się w dniach 8-16 czerwca. Złoży się nań kilkanaście wydarzeń o różnorodnej tematyce, pozwalających poznać lepiej historię miasta, judaistyczne tradycje, ale też współczesność żydowskiej społeczności. Będą się one odbywać w siedzibie Gminy, na Cmentarzu Żydowskim, w łódzkich muzeach, teatrach i w przestrzeni publicznej.
Pierwszym punktem w festiwalowym programie będzie spotkanie Tikkun w Muzeum Miasta Łodzi, podczas którego uczestnicy będą wspólnie studiować Torę - nocne rozważania nad jej treścią tradycyjnie towarzyszą świętu Szawuot. Następnego dnia przewodnik i genealog Milena Wicepolska wyruszy ze spacerowiczami na miejską wyprawę śladami obecności łódzkich rodzin sprzed lat, ukrytymi na ulicach i w murach kamienic; w czasie drugiego spotkania - w piątek w Odlewni przy Piotrkowskiej 217 - opowie o poszukiwaniu rodzinnych korzeni z genealogiem.
W poniedziałkowy wieczór można będzie wybrać się do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej na Kidusz Lewana - uświęcenie nowego księżyca. Z kolei we wtorek Gmina uhonoruje zasłużonego łodzianina - Maurycego Gutentaga, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku złotnika i naczelnika I Oddziału Straży Ogniowej. Podczas odsłonięcia jego pamiątkowej macewy na Cmentarzu Żydowskim kadysz poprowadzi Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich.
Odpowiedź na pytanie, "Co myśli Bóg, kiedy Żyd maluje?" padnie podczas wtorkowych wykładów o sztuce, prowadzonych przez Lucynę Urbańską.
Zdaniem rabina Szychowskiego dzieła wybitnych żydowskich twórców, których wielu zapisało się w historii sztuki, analizowane są zwykle w oderwaniu od religijnego kontekstu. "Tymczasem warto rozważyć chociażby związki wyobraźni i abstrakcyjnego myślenia proroków z dorobkiem malarzy abstrakcjonistów" - podkreślił.
W Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi odbędą się warsztaty, w których trakcie uczestnicy wykonają cicit, czyli frędzle do żydowskich szat, wskazujące cztery kierunki świata i skłaniające serce do dobrych uczynków, a także poznają tajniki haftu i kaligrafii hebrajskiej.
Do Teatru Szwalnia będzie można wybrać się na zajęcia sensoplastyczne z elementami spektaklu uczestniczącego pt. "Masz w sobie kawałek mojego serca", a do piekarni-bistro Montag na warsztaty wypiekania macy, podczas których wyjaśniona zostanie jej pozakulinarne znaczenie.
W Muzeum Kinematografii pokazane zostaną dwa filmy - "Wypełnić pustkę" w reżyserii Ramy Burshtein i "Dzień po żałobie" Asapha Polonsky'ego, projekcjom towarzyszyć będą dyskusje. Z kolei w Pasażu Schillera prezentowane będą Parkatroniki - projekt mini teatru, gdzie w niedużych skrzynkach, przez otwory można obejrzeć miniaturowy spektakl, a w synagodze Reicherów, z udziałem Reuvena Bransburga, Dawida Gurfinkiela i rabina Boaza Pasha odbędzie się Rav weSzowaw - rabin i urwis, czyli śpiewy i teologiczne spory.
Na finał Festiwalu Spokoju zaplanowano koncert w Teatrze im. Stefana Jaracza; będzie to muzyczne spotkanie artystów tworzących w zupełnie odmiennych stylach: Jerzego Mazzola - wybitnego klarnecisty, wokalisty i kompozytora yassowego i jego gości: Michała Szturomskiego i Milo Kurtisa.
Wydarzenie zrealizowano dzięki dofinansowaniu ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Kultura - Interwencje 2019, przy wsparciu Urzędu Miasta Łodzi oraz instytucji partnerskich, które udostępniły swoje przestrzenie za symboliczne kwoty.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?