Arabia Saudyjska zorganizuje w tym roku hadżdż jedynie dla ograniczonej liczby swoich obywateli i cudzoziemców już mieszkających w Królestwie, aby kontrolować rozprzestrzenianie się koronawirusa - poinformowała państwowa agencja SPA.
Zarządzenie to wynika ze wzrostu liczby przypadków Covid-19 na całym świecie, braku szczepionki i trudności w utrzymaniu dystansu społecznego wśród dużej liczby pielgrzymów przybywających z zagranicy - oświadczył resort ds. pielgrzymek hadżdż i umra.
"Decyzja została podjęta, by zapewnić, że hadżdż jest wykonywany w bezpieczny sposób z punktu widzenia zdrowia publicznego (...) i zgodnie z naukami islamu, dotyczącymi ratowania życia ludzkiego" - wyjaśniło ministerstwo.
Arabia Saudyjska stara się powstrzymać wzrost liczby infekcji, która obecnie sięga 161 tys. przypadków. Z powodu koronawirusa zmarło ponad 1,3 tys. osób.
Pielgrzymki muzułmanów z całego świata są dla tego kraju ważnym źródłem dochodu, corocznie przynoszącym miliardy dolarów zysku. W 2019 roku do Mekki przyjechało niemal 2,5 mln wiernych, z czego 75 proc. było cudzoziemcami.
Mniejsza całoroczna pielgrzymka umra została już zawieszona w marcu. Obie pielgrzymki dodają 12 mld dolarów każdego roku do budżetu Królestwa, zgodnie z danymi rządowymi, cytowanymi przez AFP.
Poniedziałkowe oświadczenie prawdopodobnie rozczaruje miliony muzułmańskich pielgrzymów na całym świecie, którzy - jak zauważa AFP - często inwestują swoje życiowe oszczędności i czekają wiele lat na długich listach oczekujących na podróż.
Hadżdż - o ile pozwalają na to warunki finansowe i zdrowotne - to jeden z podstawowych obowiązków muzułmanów obok wyznania wiary (szahady), modlitwy, jałmużny i postu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?