Zwierzchnicy Kościołów Ugandy zaproponowali mediację z rządem, by przezwyciężyć narastający w tym afrykańskim kraju kryzys.
Także tamtejsza rada muzułmańska zaapelowała do władz o rezygnację z postawy konfrontacyjnej i o podjęcie rozmów z opozycją. Z kolei katolicki arcybiskup Kampali w wielkanocnym przesłaniu wezwał władze do uwolnienia dwóch liderów opozycji, aresztowanych w czasie niedawnych protestów ulicznych.
Uganda przeżywa głęboki kryzys społeczno-ekonomiczny wywołany inflacją oraz wzrostem cen paliw i żywności. Nędza wyprowadziła ludzi na ulice. Abp Cyprian Kizito Lwanga stwierdził, że protesty miały charakter pokojowy, i że to władze użyły wobec ich uczestników siły. W wyniku starć z policją zginęło pięć osób. Zdaniem katolickiego hierarchy rząd terroryzuje mieszkańców Ugandy zamiast ich chronić przed skutkami kryzysu. Obywatele nie znają też prawdy, a zamiast tego użyto wobec nich przemocy. Protestujących traktowano gazem łzawiącym, bito ich i kopano. Te środki nie rozwiązują jednak niczego – stwierdził abp Lwanga.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...