Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie religie.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia zwierzchnicy wszystkich wspólnot chrześcijańskich w Ziemi Świętej wystosowali wspólny apel o zaniechanie przemocy. Podpisali go m.in. łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Boutros Twal oraz Kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizzaballa OFM.
Patriarcha moskiewski ostrzega przed napływem do Rosji islamskich radykałów. Liczy też na zapobiegawcze działania władz. Temat ten Cyryl podjął na dzisiejszym spotkaniu z duchowieństwem diecezjalnym Moskwy.
Zamieszki w Sudanie Południowym nie mają podłoża czysto etnicznego. Jest to walka polityczna o władzę. W ten jednoznaczny sposób zwierzchnicy chrześcijańscy tego kraju, w tym biskupi katoliccy, sprzeciwiają się instrumentalizacji konfliktu. Apelują zarazem do dziennikarzy, by zaistniałą sytuację przedstawiali prawdziwie.
W Syrii dzieci umierają z zimna. W namiotach dla uchodźców żyje ich tam 50 tys. W warunkach ostrej zimy, która nawiedziła teraz Syrię, zagraża to ich życiu. Z powodu zimna zmarło już 16 dzieci.
We wszystkich kościołach Republiki Środkowoafrykańskiej czytany jest dziś apel biskupów wzywający do budowania pokoju i do modlitwy o pojednanie narodowe.
Niosąc pomoc uchodźcom musimy pamiętać nie tylko o ich potrzebach materialnych, ale i duchowych. Chrześcijańskie miłosierdzie jest czymś więcej niż filantropią.
Kościół w Indiach zdecydowanie potępił brutalny atak policji na uczestników pokojowej manifestacji w obronie praw dalitów, czyli ludzi pozostających poza systemem kastowym
Wciąż nie ma wieści o 42-letnim francuskim misjonarzu porwanym przed miesiącem przez Boko Haram na północy Kamerunu i uprowadzonym do Nigerii.
Modlitwa o pokój towarzyszy trzydniowej żałobie narodowej w Republice Środkowoafrykańskiej. Ogłoszono ją po wyjątkowo krwawych walkach, jakie miały miejsce w ubiegłym tygodniu. Obecny na miejscu Czerwony Krzyż donosi, że tylko w stołecznym Bangi zginęło 400 osób.
Nie milkną głosy oburzenia i protesty po tajemniczej śmierci 7-letniego chłopca w indyjskim stanie Radżastan.