W jednym tłumie przewijają się różnokolorowi ludzie, mówiący różnymi językami, bogaci i biedni, wykształceni, o nienagannych manierach, i prości chłopi, którzy ledwo (jeśli w ogóle) potrafią czytać i pisać.
Pogarsza się położenie malajskich chrześcijan, którym w październiku sąd zakazał wypowiadać słowa Bóg w rodzimym języku, ponieważ brzmi on tak samo jak w Koranie, czyli Allach.
Lekcja języka arabskiego, prezentacja dokonań arabskich uczonych, kramy z rękodziełem, a przede wszystkim możliwość wejścia do meczetu i rozmowy z imamem przyciągnęły na Dzień Otwartego meczetu sporą grupę zainteresowanych.
Międzynarodowe napięcie wokół Iranu odbija się negatywnie także na miejscowych wyznawcach Chrystusa. Informuje o tym misyjna agencja Fides, donosząc o wprowadzonym właśnie zakazie używania języka perskiego przy sprawowaniu chrześcijańskich ceremonii religijnych.
Graffiti w języku hebrajskim obrażające Jezusa pojawiło się na bramie klasztoru franciszkanów na Górze Syjon w Jerozolimie - poinformowała we wtorek na swej stronie internetowej Kustodia Ziemi Świętej. Sposób działania wskazuje na izraelskich ekstremistów.
Słowo to w języku aramejskim oznacza tyle co „goście”, ale nie o zwykłych gości tu chodzi. Bo czy za takich uznać można biblijnych Abrahama, Izaaka, Jakuba, Józefa, Mojżesza, Aarona i Dawida?
Władze stanu Selangor w Malezji skonfiskowały w czwartek w Towarzystwie Biblijnym 321 egzemplarzy Biblii w języku malajskim z uwagi na zawarte w niej zakazane przez sąd tłumaczenie słowa "Bóg" jako "Allah".
– Nie przez przypadek w języku hebrajskim miejsce pochówku zmarłych jest nazywane domem życia. To właśnie stąd dusze ulatują w sfery niebieskie – mówi GN Przemysław Isroel Szpilman, dyrektor Cmentarza Żydowskiego w Warszawie.
Patriarcha chaldejski zaproponował, aby Kościół katolicki wystosował do muzułmanów dokument na temat wolności religijnej. Raphaël Louis I Sako zasugerował, że powinien on być napisany w języku dostosowanym do wyznawców islamu.
Muzułmański duchowny, który dopuścił się wypowiedzi uznanej za obraźliwą wobec chrześcijan i żydów, zostanie wydalony z Singapuru - poinformowały w poniedziałek tamtejsze władze, podkreślając, że nie będą tolerować "języka podziałów".