Powyższy tytuł jest cytatem z filmu Terry’ego Gilliama „Nieustraszeni bracia Grimm”. Słowa te wypowiada grany przez Jonathana Pryce’a generał Delatombe. To francuski oświeceniowiec, dla którego baśnie są tylko i wyłącznie ludowymi gusłami i przesądami.
Tymczasem literaturoznawcy widzą w baśniach raczej ludową skarbnicę mądrości, w której spotykamy nie tylko czarownice, dobre wróżki, czy krasnoludki. Odnaleźć można w nich także elementy i wątki wywodzące się z mitów, dawnych wierzeń i obrzędów. Nie brak w nich i motywów pojawiających się w judaizmie, czy chrześcijaństwie. Przykładem niech będzie słowacka baśń „Drzewo, co wszystko ozdabia, woda, co wszystko ożywia i ptak, co wszystko wyjawia”.
Jedną z jej bohaterek jest młoda królowa, która rodzi syna. Jej dwie starsze, zazdrosne siostry dokonują jednak podmiany. Zabierają dziecko i podrzucają na jego miejsce szczeniaka. Co robią z noworodkiem? „Dzieciątko włożyły do koszyka i puściły na rzekę, aby je woda zabrała”[1]. Historia ta przypomina rzecz jasna biblijne losy Mojżesza, a to nie jedyne nawiązanie do Starego Testamentu, jakie wyczytać można w tej ludowej opowieści naszych południowych sąsiadów.
Otóż po latach, gdy chłopczyk dorośnie, wyruszy w podróż, w czasie której będzie chciał odnaleźć tytułowe drzewo, co wszystko ozdabia, wodę, co wszystko ożywia i ptaka, co wszystko wyjawia. Od napotkanego na drodze Łokcibrody otrzyma wskazówkę, gdzie się one znajdują, ale i przestrogę: jeśli odtąd choć raz obejrzy się za siebie, nastąpi jego koniec. Niestety, bohater ulegnie pokusie, spojrzy do tyłu i zostanie zamieniony w czarny kamień. To samo przydarzyło się żonie biblijnego Lota, tyle tylko, że ona, jak czytamy w Księdze Rodzaju, stała się słupem soli…
Kto pierwszy?
W bieżącym roku na Wiara.pl poświęcamy baśniom sporo uwagi ze względy na przypadające w grudniu dwustulecie wydania pierwszego tomu „Baśni dla dzieci i dla domu” spisanych przez braci Grimm. Ale przecież nie oni pierwsi zebrali i opublikowali utwory należące do tego gatunku.
Już 2000 lat p.n.e. na staroegipskim papirusie anonimowy autor zamieścił opowieść o dwóch braciach, czyli najstarszą baśniową historię, jaką zna ludzkość. Jej bohaterowie to m.in. Anubis, Bata i niewierna żona tego pierwszego.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?