Egipski sąd zablokował wczoraj decyzję parlamentu o utworzeniu nowego zgromadzenia konstytucyjnego, podważając prawomocność tego ciała, krytykowanego ze względu na dominację w nim islamistów.
Sąd administracyjny w Kairze "wstrzymuje wdrożenie decyzji przewodniczącego parlamentu o utworzeniu zgromadzenia konstytucyjnego, które ma opracować nową konstytucję" - oznajmił sędzia Ali Fekri.
Sąd nie podał uzasadnienia tej decyzji.
Jak podaje AFP, złożona została skarga adwokatów liberalnych partii politycznych, w której oskarżają oni parlament o nadużycie prerogatyw.
Nakaz sądu administracyjnego uderzający w decyzję parlamentu może opóźnić wprowadzenie konstytucji, pilnie potrzebnej do doprecyzowania kompetencji nowego szefa państwa, który miałby przejąć w połowie roku władzę po rządzących obecnie wojskowych.
Rząd i parlament podniosły argument, że sąd nie ma prawa decydować o posunięciu, którego celem jest powołanie konstytuanty.
Jak powiedział Fekri, akta przekazano do rozpatrzenia zespołowi sędziów.
Sprawa ta to jeden z kilku procesów, w których powodowie domagają się rozwiązania zgromadzenia ze względu na to, że nie reprezentuje ono zróżnicowanego społeczeństwa egipskiego.
Prawnik Chalid Abo Bakr powiedział, że zdolność sądu do rozpatrzenia tej sprawy zależy od tego, czy decyzja parlamentu o utworzeniu zgromadzenia jest w świetle prawa decyzją administracyjną.
"To oznacza, że działania zgromadzenia zostają zamrożone; jest ono zawieszone do odwołania do czasu, kiedy zbierze się panel sędziowski" - oświadczył.
Wyłonione przez parlament stuosobowe zgromadzenie konstytucyjne składa się głównie z islamistów, którzy zdobyli większość mandatów w parlamencie podczas pierwszych od dziesięcioleci wolnych wyborów. W wyborach tych umiarkowanie islamistyczne Bractwo Muzułmańskie oraz bardziej od niego konserwatywna partia Nur (Światło) zdobyły łącznie około 70 proc. mandatów.
W parlamencie jedynie garstka mandatów została zarezerwowana dla partii młodzieżowych, kobiet i Koptów, którzy poinformowali, że zamierzają zbojkotować zgromadzenie konstytucyjne za przykładem liberalnych ugrupowań, które wycofały się ze zgromadzenia w końcu marca.
Partie laickie zarzucają islamistom chęć wykorzystania zgromadzenia konstytucyjnego do realizacji ich własnych ambicji.
Konstytucja została zawieszona w lutym ubiegłego roku przez rządzących wojskowych, wkrótce po przejęciu przez nich władzy po obaleniu przez społeczną rewoltę autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Oczekuje się, że nowa ustawa zasadnicza przyzna obywatelom więcej wolności, zdefiniuje reguły władzy, kompetencje prezydenta i instytucji państwa.
Połowę składu zgromadzenia konstytucyjnego stanowią członkowie izby wyższej i niższej parlamentu, a połowę osoby publiczne i członkowie związków zawodowych. W parlamencie trzy czwarte głosów ma Bractwo Muzułmańskie i ultrakonserwatywni salafici.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?