Minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius zaapelował w czwartek o zwołanie pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sytuacji w Iraku, gdzie islamiści zajęli największe zamieszkane przez chrześcijan miasto.
"W obliczu powagi obecnej sytuacji Francja wnosi o zwołanie pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, aby społeczność międzynarodowa mogła zmobilizować wysiłki w celu przeciwdziałania zagrożeniu terrorystycznemu w Iraku" - głosi oświadczenie wydane przez szefa francuskiej dyplomacji.
"Francja jest głęboko zaniepokojona ostatnimi sukcesami Państwa Islamskiego w północnym Iraku, zdobyciem miasta Karakosz - największego zamieszkanego przez chrześcijan miasta Iraku, a także niedopuszczalnymi okrucieństwami" popełnianymi przez bojowników - dodał.
Sunniccy dżihadyści ze zbrojnej organizacji Państwo Islamskie w czwartek poszerzyli kontrolowane przez siebie obszary w północnym Iraku. Jak relacjonowali zbiegli stamtąd mieszkańcy, islamiści zajęli największe chrześcijańskie miasto Iraku - Bachdidę (Karakosz) oraz sąsiednie tereny, opuszczone w nocy ze środy na czwartek przez kurdyjskie oddziały, w tym miasta Tal Kaif, Bartella i Karemlesz, położone w okolicach okupowanego przez dżihadystów Mosulu.
Jak ocenił patriarcha chaldejski Louis Raphael I Sako, działania zbrojne islamistów zmusiły do ucieczki 100 tys. chrześcijan, którzy obecnie udają się do Kurdystanu. Mówiąc o katastrofie humanitarnej, patriarcha zaapelował do Rady Bezpieczeństwa ONZ, Unii Europejskiej i organizacji humanitarnych o udzielenie pomocy uciekającym.
Papież Franciszek zaapelował w czwartek do społeczności międzynarodowej o ochronę chrześcijan w północnym Iraku.
Ofensywa Państwa Islamskiego, wymierzona w iracki rząd szyity Nuriego al-Malikiego, trwa już od blisko dwóch miesięcy. W tym czasie islamiści zdobyli znaczne obszary na zachodzie i północy Iraku oraz w Syrii, a na zajętych terenach proklamowali sunnicki kalifat.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?