Oni sami taki dialog odrzucają - uważa kard Pietro Parolin.
„Uważam, że dialog z fundamentalistami jest niemożliwy. Ktoś oczywiście może taki dialog proponować, ale ja nie widzę takiej możliwości, ponieważ oni sami taki dialog odrzucają”. Tak na pytanie o ewentualne rozmowy z ISIS odpowiedział watykański sekretarz stanu podczas [niedawnej] konferencji zorganizowanej 27 i 28 października w Rzymie przez Papieską Radę ds. Dialogu Międzyreligijnego z okazji 50. rocznicy uchwalenia soborowej Deklaracji Nostra aetate o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Równocześnie kard. Pietro Parolin podkreślił ogromne zadania religii w zaprowadzaniu pokoju, ponieważ jego źródłem „jest ludzkie serce. Pokój wychodzi z serca, które żyje w pokoju z Bogiem, w pokoju z innymi i z samym sobą” – podkreślił watykański hierarcha.
Podobnego zdania był obecny na konferencji chaldejski arcybiskup Irbilu w irackim Kurdystanie, gdzie schroniło się 135 tys. chrześcijan wygnanych ze swoich domów przez bojowników ISIS. Abp Bashar Warda podkreślił przy tym, że należy odróżnić islamistów od innych muzułmanów, którzy znaleźli się pod władzą kalifatu. Z tymi drugimi trzeba będzie budować mosty pokoju i zaufania. Z kolei libańska muzułmanka Nayla Tabbara, wicedyrektor Instytutu Adyan, podkreśliła, że muzułmanie nie tylko powinni potępiać islamskich ekstremistów, lecz sami mają dawać przykład, że islam jest religią szanująca prawo do wolności religijnej. Powiedziała też ona, że nie może sobie wyobrazić Bliskiego Wschodu bez chrześcijan, którzy wnoszą ogromny wkład w życie i kulturę arabskiej społeczności. Dlatego wszyscy powinni podejmować wysiłki, aby wyznawcy Chrystusa pozostali w tym regionie i czuli się tam bezpiecznie.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...